wtorek, 25 czerwca 2013

Szlakiem beskidzkich cerkwi

Kilka dni temu podczas 37. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO, która odbyła się w Phnom Penh w Kambodży na listę UNESCO zostało wpisanych 16 drewnianych cerkwi z regionu Karpat leżących po polskiej i ukraińskiej stronie granicy (po 8 z każdego kraju). W 2008 roku odwiedziłam większość cerkwi położonych w Beskidzie Niskim (dwie z nich, w Kwiatoniu i Brunarach Wyżnych, znalazły się wśród tych wpisanych na listę UNESCO). Przez trzy dni po kilka godzin dziennie jeździliśmy od wsi do wsi zatrzymując się przy każdej ze świątyń - drewnianych i murowanych. Nie byłam w stanie oprzeć się żadnej z nich. Gdy jedzie się drogą i co chwilę spośród drzew wyłaniają się cerkiewne kopuły, gdy majaczą one gdzieś na horyzoncie, nie sposób się nie zatrzymać. Niby wszystkie są do siebie bardzo podobne, a jednak każda jest inna. Niestety większość była zamknięta, ale do kilku udało nam się wejść. Mam z tamtej wyprawy kilkaset zdjęć. Dziś już nawet nie pamiętam, która cerkiew znajduje się na której fotografii. Poniżej kilka zdjęć z tamtego pobytu w Beskidzie Niskim - jednym z moich ukochanych miejsc w Polsce.

Cerkiew pod wezwaniem św. Paraskiewy w Kwiatoniu - jedna z tych, które zostały wpisane na listę UNESCO



Krzyż cerkiewny w Kamiannej


Cerkiew pod wezwaniem św. Dymitra w Czarnej

Wnętrze cerkwi pod wezwaniem św. Dymitra w Śnietnicy


Murowana cerkiew pod wezwaniem świętych Kosmy i Damiana w Blechnarce  - jedna z moich ulubionych. Położona na uboczu, wśród drzew, więc łatwo ją przeoczyć.
Cerkiew pod wezwaniem św. Dymitra w Bodakach



Na prawie każdej cerkwi znajduje się taka tablica: