niedziela, 13 października 2024

Murale w Grodzisku Mazowieckim. Kolorowa promocja miasta

Choć Grodzisk Mazowiecki liczy sobie, bagatelka, ponad 500 lat, nie ma spektakularnych zabytków, którymi mógłby przyciągnąć turystów. Za to bardzo inwestuje w estetykę swojej przestrzeni. Najpierw w widocznych miejscach powieszono wielkoformatowe reprodukcje obrazów Józefa Chełmońskiego (część możecie zobaczyć w poście pt. "Mazowsze śladami Józefa Chełmońskiego"), potem na ścianach kamienic i bloków zaczęły pojawiać się murale. Wszystko zaczęło się w 2013 r., kiedy miasto rozpisało konkurs o nazwie "Grodziskie murale". Wyznaczono wówczas 9 lokalizacji (m.in. budynków transformatorów i garaży), gdzie powstać miały dekoracje artystyczne służące promocji Grodziska Mazowieckiego. Zwycięskie projekty zostały zrealizowane w kolejnych latach. Z czasem zaczęły powstawać też następne. Obecnie murali jest już ponad trzydzieści. Nie reprezentują, co prawda, takiego poziomu jak chociażby te z Łodzi, ale wśród autorów można znaleźć nazwiska bardzo uznanych artystów. Grodziski street art nawiązuje do historii miasta, postaci z nim związanych, przedsiębiorstw mających tu swoje siedziby, czy wreszcie do wydarzeń kulturalnych. Poziom obrazów jest bardzo różny i choć część jest reklamą społeczną lub po prostu reklamą, to ogląda się je z przyjemnością. Zebrałam dla Was najciekawsze. 

Mural Tytusa Brzozowskiego

Nie bez przyczyny właśnie ten rozpoczyna to zestawienie. Tytus Brzozowski pokazuje najbardziej charakterystyczne budynki i szczegóły urbanistyczne miast, które "portretuje" i na tyle, na ile znam Grodzisk, uważam, że idealnie oddaje jego klimat. Obraz powstał pod koniec sierpnia 2021 r. i możecie go zobaczyć przy ul. Nadarzyńskiej koło sklepu Biedronka.


Murale na 500-lecie Grodziska Mazowieckiego

Uroczysty jubileusz Grodzisk świętował w 2022 r. Z tej okazji powstały dwa murale. 

Autorem pierwszego jest Mgr Mors (Mariusz Brodowski), zaś na obrazie znalazły się odciski dłoni pięciuset mieszkańców miasta. 


Drugi, w wykonaniu grupy Cukin Art, to uwspółcześniona wersja "Bocianów" Józefa Chełmońskiego, który mieszkał i tworzył w niedalekiej Kuklówce (oddalonej o ok. 8 km).


Obrazy zdobią kamienice odpowiednio przy ul. Sienkiewicza 39 i ul. 17 Stycznia (widoczny z "deptaku").

Murale towarzyszące Festiwalowi Kultur Świata 

Do tej pory w Grodzisku Mazowieckim odbyły się dwie edycje festiwalu - w 2023 i 2024 r. Przy okazji każdej z nich pojawiły się również promocyjne murale. I choć są de facto reklamami tego wydarzenia, to feeria barw i misterne wykonanie sytuują je wśród najlepszych przykładów street artu w tym mieście. Za realizację obrazów odpowiada firma Wypiszwymaluj.



Mural z 2023 r. można zobaczyć przy ul. Montwiłła 12, zaś z 2024 r. (według projektu Macieja Świechowskiego) - przy ul. Szkolnej 5.

Andrzej Pągowski dla Gedeon Richter 

Obraz z 2021 r. jest efektem wieloletniej współpracy Andrzeja Pągowskiego z firmą farmaceutyczną Gedeon Richter, która siedzibę na Polskę ma właśnie w Grodzisku Mazowieckim. Powstał z okazji jubileuszu 120-lecia koncernu, zaś poświęcony jest zdrowiu psychicznemu i fizycznemu kobiet w Polsce. Znajduje się na ścianie bloku przy ul. Dalekiej 11B, po sąsiedzku z Halą Widowiskowo-Sportową, w której mieści się Planetarium oraz Obserwatorium Astronomiczne, dlatego na muralu można odnaleźć motywy nawiązujące do Kosmosu. 


Murale przy Stawach Walczewskiego

Murale są, a przynajmniej w 2019 r., kiedy je fotografowałam, były dwa.

Pierwszy, "Podróż Opty" autorstwa Urszuli Łoś, nawiązuje do samotnego rejsu Leonida Teligi jachtem Opty dookoła Ziemi w latach 1967-69. Teliga dzieciństwo spędził w Grodzisku Mazowieckim. Obraz otrzymał wyróżnienie we wspomnianym konkursie na murale dla miasta z 2013 r., powstał zaś cztery lub pięć lat później. 


Co do drugiego, przedstawiającego konia w galopie, nie mam pewności, czy nadal istnieje, bo od 2019 r. nie odwiedziłam Stawów Walczewskiego, mimo że w Grodzisku bywam dość regularnie.


Mural na jubileusz Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej

Obraz został wykonany w 2015 r. z okazji obchodzonego wówczas z pompą 170-lecia uruchomienia pierwszego odcinka Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Można go zobaczyć przy grodziskim dworcu.



Murale na budynkach transformatorów i na garażach

Przykładów street artu na ścianach małej architektury użytkowej rozsianych po właściwie całym mieście, jest bardzo dużo. Większość powstała w 2014 r. jako efekt przywoływanego już konkursu. Mnie tego typu dekoracje nie zachwycają, ale nie można zaprzeczyć, że upiększają przestrzeń. Poniżej jeden ze zwycięskich projektów - "Szyk transformatora" projektu Mai Tomaszewskiej nawiązujący do architektury Willi Radogoszcz. Zdobi budynek na rogu ulic Sadowej i Grunwaldzkiej.


W ciągu tych kilku lat, gdy zaczęłam interesować się grodziską sceną street artu, część realizacji zdążyła też zniknąć z przestrzeni miasta, np. jeden z kontrowersyjnych murali Rafała Betlejewskiego z cyklu "Tęsknię za Tobą, Żydzie", czy obraz z napisem w języku jidisz na peronie stacji PKP Grodzisk Mazowiecki.

Mapę murali w tym mieście znajdziecie na blogu Wujka To Mi'ego pocztówki zza miedzy. Jest na bieżąco aktualizowana.

Jeśli natomiast zastanawiacie się, czy z Warszawy warto tu przyjechać dla samych murali, to ja uważam, że warto. A gdy uda Wam się wygospodarować więcej czasu, to jest tu również mnóstwo uroczych terenów spacerowych jak Stawy Goliana, Stawy Walczewskiego, czy Park Skarbków, ale o nich opowiem innym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz