sobota, 24 lipca 2021

Gdzie nad wodę blisko Warszawy? Trzy sprawdzone miejsca w Żyrardowie i Mszczonowie

Pamiętacie nasze ubiegłoroczne wielkie wiejskie wakacje? W tym roku postanowiliśmy je powtórzyć. Miałam całą listę nowych miejsc do odwiedzenia: kolejne pałace i dworki, szlaki wiodące przez rezerwaty przyrody, spływ kajakowy, czy wreszcie muzea otwarte po remontach i pandemicznej przerwie. Życie jak zwykle zweryfikowało te plany. Dzieci zwiedzanie i piesze wycieczki skreśliły od razu. Z całego zestawu do gustu przypadł im jedynie spływ, jednak trafiła nam się pogoda, która nie bardzo pozwalała zaplanować cokolwiek. Praktycznie każdy dzień zaczynał się od ponad trzydziestostopniowego upału, by nagle, w najmniej spodziewanym momencie, uderzyć gwałtowną burzą ze ścianą deszczu i porywistym wiatrem. Wyprawy na kajaki baliśmy się więc zaryzykować. Jedynym antidotum na żar lejący się z nieba okazał się relaks nad wodą, ale dmuchany basen ogrodowy w którymś momencie przestał wystarczać. Na szczęście w okolicy naszego letniska jest kilka kąpielisk na świeżym powietrzu i uwielbiany przez chłopaków wodny park rozrywki.

Zalew Żyrardowski

Latem, w upalne dni, wolę plażowanie nad naturalnymi akwenami niż basen. Ale o kąpieliska z dobrą infrastrukturą na Mazowszu nie jest łatwo. Jednym z cieszących się najlepszą opinią jest Zalew Żyrardowski. 



Zalew znajduje się ok. 2,5 km od centrum Żyrardowa. To sztuczny zbiornik utworzony na rzece Pisia Gągolina w latach dziewięćdziesiątych XX w. Plaża i tereny rekreacyjne w obecnym kształcie zostały oddane do użytku w lipcu 2018 r. Sezon trwa od początku czerwca do połowy września. 


Kompleks jest bardzo nowoczesny i zadbany. Kąpielisko zostało wydzielone drewnianymi pomostami i podzielone na dwie strefy: płytszą, dla młodszych dzieci i nieco głębszą, gdzie jednak głębokość nie przekracza 1,5 m. Piaszczyste dno delikatnie opada w dół, bez niespodzianek. Nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwa każdorazowo kilku ratowników.







Wiele osób opala się bezpośrednio na pomoście, ale można też skorzystać z bardzo przyjemnej plaży, nad samym brzegiem piaszczystej, zaopatrzonej w parasole kryte słomą niczym nad południowym morzem, nieco dalej zaś trawiastej, której główną atrakcją są hamaki.  



Na miejscu można wypożyczyć rowery wodne (25 zł za godz.) i kajaki (15 zł za godz.).




Na najmłodszych czeka ładny drewniany plac zabaw. Są też miejsca do gry w siatkówkę plażową i ping-ponga (wypożyczenie rakietek i piłeczek - 5 zł za godz.).


Na terenie kompleksu działa sezonowa restauracja Molo serwująca pizzę, zapiekanki, frytki, nuggetsy, ale i smażonego dorsza, czy sałatki. Stoliki stoją na drewnianych podestach ponad wodą. Część jest zadaszona, w cieniu, część na odkrytej przestrzeni, ale tam dla odmiany ustawiono parasole. 


Całość uzupełnia świetne zaplecze z czystymi toaletami, przebieralniami i natryskami. Na miejscu znajduje się spory parking oraz stojaki dla rowerów osłonięte od słońca i ewentualnych opadów.

Woda w zalewie jest raz na kilka dni badana przez Główny Inspektorat Sanitarny i niestety w upalne dni może się zdarzyć, że nie będzie się nadawała do kąpieli np. w związku z kwitnieniem sinic. My mieliśmy sporo szczęścia, bowiem nazajutrz po naszej wizycie badania wykazały, że woda jest nieprzydatna do kąpieli i tak było przez kolejny tydzień. Teraz do zalewu znów można wchodzić, ale najlepiej przed planowaną wizytą sprawdzić komunikat w Serwisie Kąpieliskowym Głównego Inspektoratu Sanitarnego (link poniżej).

Zalew Żyrardowski

ul. Ziołowa 11-19

Żyrardów

Czynne codziennie w godz. 10:00-20:00. Wstęp bezpłatny.

Serwis Kąpieliskowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego - Zalew Żyrardowski.

Suntago Wodny Świat (Park of Poland)

Takie miejsca jak Suntago, z krytymi basenami, zostawiam raczej na mniej pogodne dni. Gdy byliśmy tu w ubiegłym roku, przez cały dzień padało, dlatego korzystaliśmy raczej z atrakcji wewnątrz budynku (choć pływanie w ciepłym basenie termalnym w czasie deszczu było całkiem przyjemne). Mimo że i tym razem czarne chmury kłębiły się na horyzoncie, udało nam się więcej czasu spędzić w basenach zewnętrznych.


Suntago Wodny Świat to pierwszy etap większego parku rozrywki o nazwie Park of Poland. Mieści się we Wręczy niedaleko Mszczonowa. Dzieli się na trzy części: Jamango, Relax i Saunarium. 

Jamango, określane też jako wodna dżungla, to strefa rodzinna, bez ograniczeń wiekowych. Część wewnętrzna obejmuje duży basen, w którym 10 minut po każdej pełnej godzinie włączana jest fala, jacuzzi, wodny plac zabaw dla najmłodszych, grotę z rzeką przygód, przez którą przepływa się na dmuchanych kołach, bar w wodzie, strefę zjeżdżalń (32 zjeżdżalnie startujące z aż sześciu wysokości o łącznej długości 3,2 km!) oraz część gastronomiczną. Dodatkowo na zewnątrz znajdują się dwa baseny (termalny z dziką rzeką oraz drugi z barem i hydromasażem), duży nowy wodny plac zabaw oraz bar z burgerami.   










Strefa Relax przeznaczona jest dla gości powyżej 16 lat. Jest tu spory basen wewnętrzny oraz zewnętrzny basen termalny z jacuzzi i hydromasażem, a wewnątrz ponadto baseny solankowe i siarkowy. Są oczywiście również bary i gastronomia.

Zarówno w strefie Jamango, jak i Relax w słoneczne dni rozsuwany jest dach.

Saunarium również dostępne jest dla osób powyżej 16 lat. Obejmuje 10 różnych saun tematycznych, a także łaźnie i grotę solną.

My tradycyjnie zdecydowaliśmy się tylko na strefę Jamango, w której spokojnie można spędzić cały dzień. Wśród palm do dyspozycji są leżaki, zaś płatności w barach i restauracjach nabijane są na opaskę, którą dostaje się przy wejściu i dopiero wychodząc w kasie rozlicza się wszystkie dodatkowe wydatki (na szczęście są limity - dla dzieci 50 zł, dla dorosłych 500 zł, bo inaczej można by było pójść z torbami!).


I choć tym razem ludzi było dużo więcej niż poprzednio (szczególnie, gdy wspomniane czarne chmury przerodziły się w nawałnicę z piorunami i wszyscy musieli wejść do środka), a na zjeżdżalnie i do rzeki przygód trzeba było czekać w kolejkach, to bawiliśmy się całą rodziną tak dobrze, że spędziliśmy w kompleksie... ponad siedem godzin!

Park of Poland

ul. Nowy Świat 1

Wręcza, gm. Mszczonów

Godziny otwarcia:

poniedziałek-czwartek - 10:00-21:00 (zjeżdżalnie 11:00-20:00)

piątek - 10:00-22:00 (zjeżdżalnie 11:00-21:00)

sobota - 09:00-22:00 (zjeżdżalnie 09:00-21:00)

niedziela - 09:00-21:00 (zjeżdżalnie 09:00-20:00)

Cennik

Termy Mszczonów

Nie planowaliśmy wizyty w tym miejscu, ale gdy przedostatniego dnia naszego pobytu termometr na tarasie wskazał 35°C w cieniu, postanowiliśmy znów uciec nad wodę. Zdecydowaliśmy się na Termy Mszczonów, bo przy tak ładnej pogodzie chcieliśmy poplażować jeszcze na świeżym powietrzu, a Zalew Żyrardowski w tamtym czasie wciąż miał niekorzystne wyniki badania wody. 


Termy okazały się jednak najsłabszym z kąpielisk, które odwiedziliśmy. Są tu cztery baseny: sportowy, rekreacyjny z miejscami do hydromasażu i ze zjeżdżalniami, płytki dla dzieci i całoroczny z wodą termalną (wewnątrz budynku i na zewnątrz), która w dniu naszej wizyty miała temperaturę niższą od temperatury powietrza (34°C)! 




Są też dwa jacuzzi, a w oddzielnym budynku znajdują się ponadto sauna oraz grota solna (dodatkowo płatne).

Można skorzystać z leżaków ustawionych bezpośrednio przy basenach oraz ze sporej plaży trawiastej położonej jednak w pewnym oddaleniu od wody, za to z dostępem do boisk do siatkówki plażowej oraz ładnego, drewnianego placu zabaw. 




Minusem jest kompletny brak cienia oraz słaba część gastronomiczna, która czynna jest od godz. 12:00, podczas gdy baseny otwierają się o godz. 9:00. Do konsumpcji wyznaczona jest specjalna strefa i nawet kawy mrożonej nie można wziąć ze sobą do leżaka (jedynie na plażę trawiastą). Z jednej strony to rozumiem, bo teren term jest wyłożony zwykłymi płytami chodnikowymi, nie zaś zmywalnymi kafelkami jak w Suntago i wszelkie rozlane napoje, czy lody zapewne ciężko byłoby zmyć, a z drugiej, gdy ma się pod opieką dwójkę dzieci, które ciężko wyciągnąć z wody, to raczej nie można sobie pozwolić na komfort picia kawy na podeście ponad basenami. 

W sąsiedztwie znajduje się DeepSpot - basen do nurkowania o głębokości 45 m, z podwodnymi jaskiniami i wrakiem statku na dnie. To atrakcja nie tylko dla nurków, bowiem jest też specjalny tunel dla widzów, dzięki któremu można podejrzeć amatorów głębin w akcji. Niestety jego bliskie położenie jest uciążliwe dla gości term z powodu wydobywających się co jakiś czas z budynku piskliwych dźwięków o częstotliwościach nieprzyjemnych dla uszu.

Myślę, że mszczonowskie termy są bardziej atrakcyjne w chłodniejsze dni, gdy można docenić temperaturę basenu termalnego, z którego teraz praktycznie nie korzystaliśmy. 

Plus za punkt Informacji Turystycznej w holu kasowym. Można w nim bezpłatnie otrzymać wydawnictwa Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej spod szyldu Mody na Mazowsze oraz świetną publikację pt. "Weekend z Termami Mszczonów. Przewodnik dla aktywnych" z propozycjami wycieczek rowerowych (jedna z nich prowadzi nawet przez naszą wieś) i pieszych po okolicy, a nawet szlaków narciarstwa biegowego! Z pewnością posłuży nam przy planowaniu kolejnych dłuższych wypoczynków w tej okolicy.

Termy Mszczonów

ul. Warszawska 52

Mszczonów

Czynne codziennie w godz. 09:00-21:00. Cennik

Oczywiście w tej części Mazowsza ciekawych kąpielisk i basenów jest więcej, chociażby otwarte niedawno baseny w Nadarzynie, czy wodny plac zabaw dla najmłodszych dzieci przy basenach w Grodzisku Maz. Sukcesywnie będziemy je odwiedzać i dzielić się z Wami wrażeniami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz