poniedziałek, 31 lipca 2023

Warszawa przyłapana... w lipcu 2023

Miałam bardzo ambitne plany, by w lipcu, gdy chłopcy pojadą na wakacje, nadrobić nieco kulturalne zaległości. Przez dwa tygodnie, owszem, nadrabiałam zaległości, ale... towarzyskie, odkrywając przy okazji miejsca idealne wręcz na letnie wieczory. Jednym z takich właśnie jest nadwiślański bar Kalima. Nie przepadam za bulwarami nad Wisłą. Są dla mnie za bardzo betonowe i za mało naturalne, a jednak barka przycumowana do brzegu tuż obok Mostu Świętokrzyskiego, wysypana piaskiem, z leżakami i wiklinowymi ażurowymi koszami, sprawiła, że lato w mieście stało się dużo przyjemniejsze.




Czas spędzony w miłym towarzystwie sprawił, że kultura znów spadła na dalszy plan. Udało mi się odwiedzić tylko jedną wystawę. Zakończona w miniony weekend ekspozycja pt. "Artur Nacht-Samborski (1898-1974) - Akty" w Galerii aTAK uświetniała jubileusz 125 rocznicy urodzin malarza. Można było na niej zobaczyć pięćdziesiąt rysunków i obrazów przedstawiających kobiece akty. Prace pochodziły zarówno z kolekcji muzealnych, jak i ze zbiorów prywatnych, w tym rodziny artysty. Niektóre z nich prezentowane były publicznie po raz pierwszy. Na szczególną uwagę zasługiwały te wykonane jeszcze przed drugą wojną światową, ponieważ są niezwykle rzadkie. Ekspozycja była ładnie zaaranżowana, jak salon w mieszkaniu kolekcjonera. Bo i samo mieszkanie, w którym mieści się galeria, jest niezwykłe. W latach 1983-2005 mieszkał tu Jerzy Grzegorzewski, wybitny reżyser teatralny. Z oryginalnego wystroju wnętrza zachowała się kanapa i kominek. I sama już nie wiem, czy bardziej podekscytowana byłam obcowaniem z malarstwem Nachta-Samborskiego, czy możliwością posiedzenia na kanapie Grzegorzewskiego, którego miałam okazję poznać osobiście i którego ostatnie spektakle w Teatrze Studio kształtowały moją wrażliwość na sztukę. Dobra wiadomość jest taka, że kanapa będzie dostępna także w czasie kolejnych ekspozycji w tym miejscu!





Wracając zaś do kulinariów, to warszawska wuzetka, jak pospolicie nazywane jest ciastko W-Z, została uznana za element dziedzictwa kulturowego Warszawy i wpisana na Listę Produktów Tradycyjnych prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ja akurat za tym deserem nigdy nie przepadałam, ale cieszę się, że jego wkład w historię stolicy został doceniony.

REKOMENDACJE NA SIERPIEŃ

Jeszcze do 1 października 2023 r. w Żydowskim Instytucie Historycznym można obejrzeć wystawę pt. "Pomniki oporu. Sztuka wobec powstania w getcie warszawskim (1943-1956)". Na ekspozycji pokazano m.in. obrazy olejne, rysunki, plakaty, w tym projekty plakatów rocznicowych z lat 1945-1948, rzeźby, pomniki, grafiki i zdjęcia poświęcone powstaniu w getcie warszawskim, powstałe w okresie od upadku zrywu, aż po czasy powojennej odwilży. To pierwsza tak obszerna i różnorodna prezentacja tego tragicznego wydarzenia przez pryzmat sztuki. Wśród artystów, których prace znalazły się na wystawie, są m.in Tadeusz Kulisiewicz, Natan Rappaport, czy Alina Szapocznikow.

18 lipca 2023 r. na Zamku Królewskim w Warszawie ruszyła wystawa pt. "Przebudzeni. Ruiny antyku i narodziny włoskiego renesansu". Jest to opowieść o narodzinach renesansu we Włoszech na początku XV w. i ówczesnej fascynacji kulturą starożytną. Na ekspozycji, która potrwa tylko do 15 października 2023 r., pokazano ponad 160 dzieł, głównie rzeźb, obrazów, rysunków i grafik, pochodzących z rzadko pokazywanych publicznie kolekcji ponad pięćdziesięciu instytucji kultury i ze zbiorów prywatnych. Na liście zaś same nazwiska z najwyższej półki, z Sandrem Botticellim na czele!

W sierpniu chłopcy jadą na kolejny wakacyjny wypoczynek, a ja znów mam mocne postanowienie, żeby nie odkładać kultury na kolejny miesiąc. Czy się udało, opowiem Wam za miesiąc!

***

Warszawa przyłapana to cykl postów ukazujących się ostatniego dnia każdego miesiąca, opisujących to, co aktualnie dzieje się w stolicy i zapowiadających ciekawe wydarzenia kulturalne. Nie są to wpisy stricte podróżnicze, bowiem dość szybko się dezaktualizują. Jeśli jednak planujecie wizytę w Warszawie, to w najnowszym odcinku zawsze znajdziecie moje rekomendacje ciekawych wystaw w muzeach i imprez plenerowych. Cykl ma też charakter kronikarski i pozwala po jakimś czasie spojrzeć z pewnej perspektywy na zmiany, jakie wciąż zachodzą w tym niebanalnym mieście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz