środa, 29 listopada 2023

Gdzieś w Polsce... w listopadzie 2023. Trzecia wędrówka Szlakiem Mazowieckich Skarbów i zima w letnisku (plus kilka kulturalnych zapowiedzi na przełom 2023 i 2024 roku)

Po raz trzeci w tym roku odwiedziłam północne Mazowsze, by poznać kolejne miejsca z trasy turystycznej o nazwie Szlakiem Mazowieckich Skarbów. O tym, jak na nią trafiłam oraz jakie skarby udało mi się znaleźć dotąd, przeczytacie w postach pt. "Gdzieś w Polsce... w maju 2023 r. Po Mazowszu w poszukiwaniu relaksu, zabytków i sztuki (plus mnóstwo poleceń na czerwiec i początek wakacji)" i pt. "Gdzieś w Polsce... w lipcu 2023. W poszukiwaniu zabytków północnego Mazowsza, nie tylko tych zamkniętych w skansenie (plus cała lista pomysłów, dzięki którym w sierpniu i we wrześniu nie będziecie się nudzić)"

Tym razem odkrywałam okolice Drobina. W samym mieście na uwagę szczególnie zasługuje gotycko-neobarokowy kościół pw. Matki Bożej Różańcowej i św. Stanisława Biskupa, do którego niestety nie udało mi się wejść. Za to prawdziwą perłę odkryłam na miejscowym cmentarzu. To nagrobek Antoniego Rawicz Radomyskiego, dziedzica niedalekiego majątku Kuchary i drugiego męża pisarki Heleny Mniszkówny. Autorem zdobiącej płytę nagrobną płaskorzeźby pt. "Siewcy" z 1932 r., utrzymanej w stylistyce art déco, jest polski rzeźbiarz o angielskich korzeniach, Robert Lovell. Dwór w Kucharach również dotrwał do naszych czasów. Z Drobina prowadzi do niego zabytkowa Aleja Topolowa posiadająca status pomnika przyrody. W samym dworze obecnie mieści się Buddyjski Ośrodek Odosobnieniowy. 





Zajrzeć udało mi się za to do drugiego z kościołów, pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w miejscowości Łęg Probostwo. Świątynię wzniesiono w 1409 r. i w kolejnych wiekach rozbudowano. To jeden z najznakomitszych przykładów gotyckiej architektury sakralnej na Mazowszu. Surowe wnętrze cudownie kontrastuje z misternie rzeźbionym ołtarzem z 1636 r., który został tu przeniesiony z kościoła norbertanek w Płocku w XIX w. 



Na mojej trasie znalazły się jeszcze dwie inne świątynie - kościół pw. św. Jakuba Apostoła w Słupi datowany na lata 1878-1884 oraz kościół w Jeżewie z poł. XIV, niestety oba znów zamknięte na klucz, ponadto zabytki poprzemysłowe, w tym pozostałości wiatraka w Brzechowie i drewniany młyn w Gutowie Górkach, a także ruiny dworu w Mlicach-Kosterach i kolejne średniowieczne grodzisko - w Mokrzku. W tej podróży towarzyszyły mi dwie fantastyczne przewodniczki, moja serdeczna koleżanka Magda oraz jej przyjaciółka Ania, która mimo błota zalegającego na nieutwardzanych drogach przewiozła nas swoim samochodem po totalnych bezdrożach, dzięki czemu zwykła wycieczka krajoznawcza stała się również kapitalną off roadową przygodą. Na szczęście pogoda, mimo że dzień zaczął się ponuro, również ostatecznie stanęła na wysokości zadania. A północne Mazowsze polubiłam tak bardzo, że wiosną znów się tam wybieram!





Koniec listopada przyniósł już przedsmak zimy. Moje letnisko utonęło w bieli tworząc nastrój niczym w Narni. Mieszkając na co dzień w mieście często nawet nie zdajemy sobie sprawy, jaka magia dzieje się poza nim. I to nie tylko w górach, czy nad jeziorem, ale również na zwyczajnej mazowieckiej wsi, gdzie w zachwyt potrafi wprawić zwykła drewniana szopa!





REKOMENDACJE NA GRUDZIEŃ I KOLEJNE MIESIĄCE

WYSTAWY

Poznań

Poznańskiemu Jarmarkowi Świątecznemu odbywającemu się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich towarzyszy wystawa pt. "Bursztyn bałtycki. Skarb Zatoki Gdańskiej". Można ją obejrzeć w Holu Wschodnim, zaś wśród kilkuset pokazanych eksponatów znalazły się bryłki naturalnego nieobrobionego bursztynu, również zawierające inkluzje, biżuteria, rzemiosło, prace studentów Akademii Sztuk Pięknych i uczniów szkół rzemieślniczych oraz repliki zarówno okazów archeologicznych, jak i całkiem współczesnych wyrobów ofiarowanych znanym osobistościom, w tym bransolety wykonanej dla Michelle Obamy w pracowni Leszka Górskiego, bransolety dla Roda Stewarta autorstwa Mariusza Gliwińskiego z firmy Ambermoda oraz naszyjnika dla księżnej Kate i spinek do mankietów dla księcia Williama z S&A Jewellery Design. Wystawa będzie dostępna do 21 grudnia 2023 r.

Wrocław

Objazdowa ekspozycja z cyklu "Beksiński w..." dotarła na Dolny Śląsk. Wystawę pt. "Beksiński we Wrocławiu" można do 18 lutego 2024 r. oglądać w hali Instytutu Automatyki Systemów Energetycznych we Wrocławiu. Podobnie jak w innych miastach pokazano na niej 45 obrazów Zdzisława Beksińskiego, którym towarzyszą pokazy multimedialne. 

Gdańsk

W Muzeum Gdańska mieszczącym się w Ratuszu Głównego Miasta od 3 grudnia 2023 r. będzie można podziwiać obrazy Olgi Boznańskiej z kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie. Wśród około 50 płócien znajdą się autoportrety artystki, portrety jej bliskich, w tym dzieci, martwe narury oraz krajobrazy. Obok obrazów będzie można zobaczyć również pamiątki po malarce pochodzące z jej pracowni: palety, pędzle oraz farby w tubkach, które mimo upływu lat nie wyschły i wciąż nadają się do użycia! Ekspozycję noszącą tytuł po prostu "Olga Boznańska" będzie można odwiedzić do 16 maja 2024 r. 

IMPREZY PLENEROWE

Poznań

W dniach 8-10 grudnia 2023 r. w Poznaniu odbędzie się kolejna edycja POZnań Ice Festival - Festiwalu Rzeźby Lodowej, który w tym mieście gości od 2006 roku i jest jedynym w Polsce i przy okazji największym w Europie konkursem dla profesjonalnych rzeźbiarzy w lodzie. Tegoroczna odsłona odbędzie się w zmienionej lokalizacji, na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, więc udział w imprezie można połączyć z wizytą na jarmarku bożonarodzeniowym oraz na wspomnianej wystawie pt. "Bursztyn bałtycki. Skarb Zatoki Gdańskiej".

A zapowiedzi dla Warszawy znajdziecie jak zwykle w kolejnym odcinku cyklu Warszawa przyłapana, już jutro.

Nie przygotowałam na tę końcówkę roku bardzo wielu rekomendacji, ale zaglądajcie tu również w kolejnym, bowiem szykuje się nieco ważnych wydarzeń. Żeby uchylić rąbka tajemnicy już dziś wspomnę o dwóch - obszernej wystawie czasowej obrazów Józefa Chełmońskiego, przygotowanej z okazji 110 rocznicy jego śmierci przez trzy Muzea Narodowe: w Warszawie, Krakowie i Poznaniu oraz nowej ekspozycji stałej Zamku Królewskiego na Wawelu, która nosić będzie tytuł "Wawel Podziemny. Lapidarium" i na której w pałacowych piwnicach po raz pierwszy będzie można zobaczyć zbiór nowożytnych detali architektonicznych i kamiennych rzeźb, które ujrzały światło dzienne przy okazji badań i prac konserwatorskich prowadzonych od XIX w. po czasy współczesne. A to tylko ułamek tego, co muzea przygotowały na 2024 r.! 

(foto: iza & magda)

***

Gdzieś w Polsce to cykl postów, w których znajdziecie migawki z moich krótszych i dłuższych eskapad po naszym kraju. Jest w nich wszystko to, co nie trafia później do wpisów przewodnikowych, bo albo zbyt szybko się dezaktualizuje jak wystawy czasowe w muzeach, albo na blogu już było, albo nie jest wystarczającym materiałem na oddzielny post, a zasługuje na pokazanie jak rozmaite zabytki znalezione gdzieś w drodze - kościoły, kapliczki, miejskie rzeźby, mozaiki, murale, czy inne detale architektoniczne. Gdzieś w Polsce nie uwzględnia też wydarzeń w Warszawie, o których piszę w bliźniaczym cyklu o nazwie Warszawa przyłapana. Kolejne relacje z Polski ukazują się co do zasady przedostatniego dnia miesiąca, ale nie z taką regularnością jak wspomniana Warszawa przyłapana. Zawsze jednak na końcu znajdziecie zapowiedzi wartych uwagi nadchodzących wydarzeń - wystaw, imprez plenerowych, czy atrakcji dla dzieci, bo to właśnie one w dużej mierze wyznaczają mi kolejne kierunki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz