wtorek, 31 maja 2022

Warszawa przyłapana... w maju 2022

W ostatnich miesiącach sporo czasu spędzam poza Warszawą, w naszym wiejskim letnisku, więc trudniej mi wygospodarować wolną chwilę na miejskie aktywności. Niemniej staram się nadążać za bieżącymi wydarzeniami w stolicy. Do najgłośniejszych bez wątpienia należy wystawa Marca Chagalla w Muzeum Narodowym. Ekspozycja jest częścią obchodów 160-lecia istnienia muzeum. 14 prac tego jednego z najbardziej uznanych artystów na świecie zostało zakupionych do kolekcji muzeum w grudniu ubiegłego roku dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Można je oglądać do 24 lipca i nie wiadomo, kiedy będzie ku temu następna okazja, bowiem dzieła nie mogą być prezentowane na wystawie stałej. Wszystkie wykonane zostały na wrażliwym podłożu papierowym z wykorzystaniem nietrwałych technik. A zobaczyć tę kolekcję trzeba koniecznie! Choć prace są powojenne, to można w nich odnaleźć wszystko to, za co świat pokochał Chagalla - wątki religijne, zmysłowość, oderwanie od rzeczywistości i całą feerię barw. Dla mnie Chagall jest malarskim odbiciem prozy Brunona Schulza. Jego obrazy są równie odrealnione jak "Sklepy cynamonowe" i "Sanatorium pod Klepsydrą". I warto zagłębić się w oba te światy.






Drugą wystawą, która udało mi się zobaczyć była zakończona właśnie ekspozycja pt. "Niech płyną! Inne rzeki Warszawy" w Muzeum Woli, poświęcona stołecznym rzekom, które zniknęły z mapy lub zostały skanalizowane, głównie ze względów sanitarnych. Pokazano ich przebieg w minionych wiekach oraz naniesiono na aktualny układ ulic. Uzupełnieniem była historia wodociągów i kanalizacji w Warszawie. Oddzielną część ekspozycji poświęcono współczesnym inicjatywom na rzecz ochrony rzek. Temat dla mnie niezwykle ciekawy, bowiem nie zdawałam sobie sprawy z tak dużych zmian w sieci hydrograficznej stolicy. 






W ostatnich dniach na murach w różnych lokalizacjach Warszawy pojawiły się sporych rozmiarów okrągłe vlepki. Ich autorem jest poznański artysta Tomasz Chodnik skrywający się pod pseudonimem SideWalk. Na papierowe naklejki przeniósł reprodukcje swoich obrazów olejnych, które są po prostu świetne! Rozglądajcie się uważnie, bo niestety materiał jest nietrwały i niektóre już zniknęły ze ścian, a inne powoli się odklejają.






Nie samą sztuką jednak człowiek żyje. Nasz żądny wiedzy ósmoklasista wyciągnął nas na Piknik Naukowy Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik poświęcony wodzie. Jeśli tu zaglądacie, to zapewne wiecie, że uwielbiamy wszelkiego rodzaju centra nauki i techniki, więc i na to wydarzenie nie trzeba nas było specjalnie namawiać, mimo niepewnej tego dnia pogody doskonale wpisującej się w tematykę pikniku. Wśród wystawców znalazło się bardzo wiele instytucji m.in. ministerstwa i uczelnie, w tym studenckie koła naukowe. Stoiska były naprawdę świetne! Można było wziąć udział w eksperymentach, grach zręcznościowych, podejrzeć pod mikroskopem, co może kryć się w wodzie, a czego nie widać gołym okiem, sprawdzić się z udzielania pierwszej pomocy, czy nawet pograć w piłkę. Dla mnie zdecydowanie najciekawsze było stanowisko Lasów Państwowych, które przygotowały nie tylko opowieść o obiegu wody w ekosystemie, ale i prawdziwą leśną ścieżkę (było nawet bagno!) oraz specjalną multimedialną przyczepę, w której można było m.in. spróbować obliczyć wiek drzewa i poznać owady zagrażające lasom. Leśnicy bardzo chętnie odpowiadali na wszystkie pytania. To była potężna dawka wiedzy, z której skorzystać mogli i najmłodsi, poprzez zabawę, i nieco starsi jak Andrzej, i zupełnie dorośli. Aura ostatecznie na szczęście też dała radę.










16 maja po ponad dwóch latach zniesiono w Polsce stan epidemii związany z rozprzestrzenianiem się koronawirusa i wywołanej nim choroby COVID-19. Teraz mamy stan zagrożenia epidemicznego, choć niewykluczone, że jesienią zostanie znów podwyższony do epidemii. No i na horyzoncie pojawiła się małpia ospa...

REKOMENDACJE NA CZERWIEC

Jeśli tak jak ja jesteście miłośnikami warszawskiej Syrenki, to powinna zainteresować Was wystawa pt. "Tysiące warszawskich syrenek" w Domu Kultury Portiernia w Ursusie. Na ekspozycji pokazano rozmaite przedmioty z motywem symbolu Warszawy z gromadzonych przez ponad 60 lat zbiorów warszawskiego kolekcjonera, Leszka Białkowskiego. Można na niej zobaczyć talerze, pudełka, breloczki, naparstki, proporczyki, czy wycinki z gazet. Wystawa potrwa do 30 czerwca.

4 czerwca natomiast Krakowskim Przedmieściem przejdzie Parada Syrenek. Wystartuje o godz. 15:30 spod pomnika Kopernika. Swoje Syrenki przygotowała część dzielnic stolicy. Na szczególną uwagę zasługuje wiklinowa z Wawra, zaprojektowana i wykonana przez Jana Sajdaka, artystę specjalizującego się w rzeźbach z tego materiału (kilka jego warszawskich realizacji możecie zobaczyć w poście pt. "Przewodnik po Warszawie, część 2. Sztuka w przestrzeni Warszawy: szlakiem współczesnych rzeźb miejskich".

Miesiąc temu obiecałam Wam, że będę anonsować kolejne wystawy twórców z kręgu street artu organizowane w Centrum Praskim Koneser przez Leonarda Art Gallery. 11 czerwca ruszy kolejna, tym razem prezentująca dorobek Krzysztofa Syrucia działającego pod pseudonimem Proembrion.

Do Warszawy, na zaledwie trzy miesiące, zza oceanu przyjechała wielka sztuka. Mowa oczywiście o obrazie Rembrandta "Jeździec polski", który od 6 maja do 7 sierpnia można zobaczyć w Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich na wystawie pt. "Królewski Rembrandt. Jeździec polski ze zbiorów The Frick Collection w Nowym Jorku". To de facto wystawa jednego obrazu pochodzącego z kolekcji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i jednocześnie jednego z najbardziej rozpoznawalnych dzieł holenderskiego mistrza. Można powiedzieć, że po dwustu latach obraz na chwilę wrócił do domu, bowiem w tamtym czasie wisiał właśnie w Pałacu na Wyspie. To niezwykła gratka dla miłośników sztuki z najwyższej półki.

Jeżeli natomiast interesuje Was architektura stolicy, to koniecznie wybierzcie się na wystawę podsumowującą tegoroczną edycję konkursu o Nagrodę Architektoniczną Prezydenta m. st. Warszawy. Samo miejsce ekspozycji jest niezwykłe! To przestrzeń na ostatnim, 27. piętrze, biurowca Widok Towers. Budynki nominowane do Nagrody można było oglądać tam w maju, teraz, od 22 do 26 czerwca wystawa będzie czynna ponownie już z prezentacją wyników konkursu. Obowiązują zapisy, zwiedzanie rozpoczyna się o godz. 18:00.

I tradycyjnie zapraszam Was do lektury kolejnego postu z cyklu Gdzieś w Polsce, pt. "Gdzieś w Polsce... w maju 2022. Podwarszawskie majówki i Galeria na Płocie (plus pierwsze kulturalne polecenia na wakacje)", na którego końcu znajdziecie mnóstwo inspiracji na wystawy i inne wydarzenia w całej Polsce. A dzieje się naprawdę dużo!

poniedziałek, 30 maja 2022

Gdzieś w Polsce... w maju 2022. Podwarszawskie majówki i Galeria na Płocie (plus pierwsze kulturalne polecenia na wakacje)

Jeśli regularnie zaglądacie na bloga, to zapewne wiecie, że niechętnie wyjeżdżamy na majówki, szczególnie w miejsca turystyczne, gdzie w tym czasie zazwyczaj jest bardzo tłoczno. Ostatnio za to coraz częściej uciekamy na wieś, więc i tym razem na cztery dni zaszyliśmy się w naszym letnisku. Właściwie to mieliśmy ten czas wykorzystać na wiosenne porządki i przygotowanie domu i ogrodu do tegorocznego sezonu, ale w okolicy tyle się działo, że żal było nie skorzystać, szczególnie że pogoda stanęła wreszcie na wysokości zadania. 

Skusiła nas przede wszystkim majówka w Winnicy Dwórzno (żeby nie było, że Wam polecam, a sama nie korzystam). Na oprowadzanie po winnicy się nie zapisywaliśmy, bo kiedyś już na takim byliśmy. Teraz potraktowaliśmy imprezę zupełnie piknikowo. Były relaksujące leżaki, wino na kieliszki i burgery z vegańskiego foodtrucka. Jednak było to chyba najmniej atrakcyjne ze wszystkich wydarzeń, w których braliśmy tam udział. Poza wspomnianym foodtruckiem oraz firmowym stoiskiem z winem i rzemieślniczą oliwą nie było nic, nawet anonsowanego przez organizatorów ogniska do upieczenia przywiezionych ze sobą kiełbasek (być może rozpalono je później). W czasie poprzednich imprez oferta gastronomiczna była bardziej rozbudowana, były kramy z rękodziełem, a dla dzieci dmuchańce i pokazy Straży Pożarnej. 






Nic więc dziwnego, że dzieciaki tym razem się nudziły. Przeczesując w telefonach Internet w poszukiwaniu innych atrakcji w okolicy trafiły na piknik militarny "Bądź gotowy" w nieodległym Lisówku. I to był strzał w dziesiątkę! W imprezie wzięli udział rekonstruktorzy różnych formacji wojskowych, a nawet Wikingowie, którzy rewelacyjnie wciągali najmłodszych we wspólną zabawę. Piknik był też okazją do poznania gości z Ukrainy, którzy w tej części Mazowsza znaleźli schronienie przed wojną. Uchodźczynie przygotowały bufet z ukraińskim jedzeniem z różnych zakątków tego dużego przecież kraju, m.in. z fantastycznymi tatarskimi czeburekami oraz animacje dla dzieci, w tym wymyślny tor przeszkód. Przy okazji prowadzona była zbiórka na rzecz uchodźców. Chłopaki bawili się fantastycznie i ciężko było ich namówić na powrót do domu. 





Winnica Dwórzno natomiast również w czerwcu zaprasza na kolejny czterodniowy piknik - więcej informacji w rekomendacjach na końcu tekstu. 

A jeśli zdecydujecie się na niego wybrać, koniecznie zajrzyjcie również do sąsiedniej wsi Lasek, gdzie mieści się niecodzienna Galeria na Płocie. Ja zazwyczaj uganiam się za sztuką w przestrzeni miast, tymczasem nie jest ona wcale zarezerwowana jedynie dla muzeów, galerii i miejskich, czy nawet przypałacowych parków. W Lasku, na drewnianym płocie przy leśnej drodze (ul. Popiele 15), wiszą obrazy: przyjemne pejzaże, tajemnicze abstrakcje i zmysłowe kobiety. Czasem pojawiają się również drewniane anioły i malowane podkowy. Galeria to projekt Michała i Ewy Prusaków. Michał maluje, Ewa organizuje rozmaite warsztaty rękodzielnicze. Idea tego niezwykłego miejsca zrodziła się w czasie pandemii, gdy lockdown postanowili przeczekać w wiejskim domu w Lasku. Obrazy można podziwiać od wczesnej wiosny do późnej jesieni, póki co tylko w weekendy, ale w miesiącach wakacyjnych pewnie już codziennie.










W maju plany wyjazdowe zeszły u nas na dalszy plan, bo Andrzej zdawał egzamin ósmoklasisty. Ja zaś skupiłam się na nadrabianiu zaległości muzealnych w Warszawie. Kolejne miesiące zapowiadają się natomiast bardzo ciekawie, jeśli chodzi o kulturalne wydarzenia w całym kraju. Wiadomo, wakacje!

REKOMENDACJE NA CZERWIEC I KOLEJNE MIESIĄCE

Maj otwiera sezon na rozmaite wydarzenia plenerowe, a im bliżej lata i wakacji, tym jest ich więcej. Mam wrażenie, że w tym roku, po dwóch latach pandemicznego przestoju, organizatorzy prześcigają się w pomysłach, a i ludzie spragnieni są udziału w rozmaitych pokazach, warsztatach, festynach i jarmarkach. W czerwcu na uwagę zasługują również obchody Bożego Ciała, bo przy okazji udziału w uroczystościach religijnych można poznać folklor wielu regionów Polski.

Poniżej znajdziecie moje polecenia przede wszystkim na czerwiec, ale anonsuję także niektóre ciekawe wydarzenia lipcowe, żebyście mogli uwzględnić je w swoich letnich planach.

WYSTAWY

Jeśli czytaliście pierwszą część cyklu, z marca tego roku, to zapewne pamiętacie, że pretekstem do jego powstania stała się wystawa Józefa Wilkonia w Radziejowicach. Dziś chciałabym zaprosić Was na kolejną prezentację twórczości tego artysty, którą od ostatniego piątku oglądać można w Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej. Retrospektywna ekspozycja, obejmująca prace powstałe od przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX w. po czasy współczesne, nosi tytuł "Magiczne Światy Józefa Wilkonia" i pokazuje malarstwo, rysunek, rzeźbę, a nawet... gobeliny! Oczywiście najwięcej jest ulubionych przez Wilkonia motywów zwierząt, z których zresztą jest najbardziej znany. Oddzielny fragment ekspozycji poświęcono człowiekowi. Tu można zobaczyć głównie wątki nawiązujące do mitologii greckiej oraz do dwóch dzieł literackich, "Don Kichota" Cervantesa i "Pana Tadeusza" Mickiewicza. Wystawę można będzie odwiedzić do 31 lipca 2022 r. W Pałacu znajdziecie ją w dwóch lokalizacjach: w Galerii Sztuki Pałacu Kultury Zagłębia na poziomie -1 i w Holu Głównym w przestrzeniach wystawienniczych Sali Teatralnej (tzw. Galeria "za szybą").

Wystawa może być przy okazji doskonałym pretekstem do przyjrzenia się fantastycznym wnętrzom Pałacu Kultury Zagłębia. Na zdjęciach możecie zobaczyć je w poście pt. "Dąbrowa Górnicza nie tylko dla koneserów. Dla rodzin z dziećmi również".

Również do 31 lipca 2022 r. w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu można obejrzeć wystawę pt. "Szkło z kolekcji Muzeum Górnośląskiego”, na której zaprezentowano pokaźny zbiór szkła zgromadzony przez to muzeum, obejmujący zarówno bogato zdobione i często złocone wyroby z XVII i XVIII w., jak również współczesne, poszukiwane przez kolekcjonerów, takich autorów jak Zbigniew Horbowy, czy Henryk Albin Tomaszewski. Obok przedmiotów z kolekcji muzeum pokazano również... prywatne zbiory jego pracowników.

Z kolei Centrum im. Ludwika Zamenhofa w Białymstoku (oddział Białostockiego Ośrodka Kultury) zaprasza na wystawę pochodzącego z tego miasta Przemysława PRAKTISA Sieńko pt. "trefnisie". PRAKTIS to kolejny ze streetartowców, który poza działalnością na ulicy, wystawia również w galeriach. "trefnisie" są próbą odpowiedzi na pytanie, czy w czasach pogoni za modami, wszechobecnego konsumpcjonizmu i ciągłej presji otoczenia jest jeszcze miejsce na bycie zwyczajnym, autentycznym, po prostu bycie sobą. Wystawa odbywa się w ramach cyklu Wyjechani. Potrwa do 7 sierpnia 2022 r. A na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć kilka realizacji PRAKTISA z warszawskich ulic.




Z Białegostoku przenosimy się do Wieliczki, gdzie w Muzeum Żup Krakowskich w Zamku Żupnym można podziwiać wystawę pt. "Ze snu czy z ducha? Fantastyczne malarstwo Teofila Ociepki". Teofil Ociepka, znany również jako Mistrz z Janowa, to drugi, obok Nikifora, najbardziej znany polski malarz nieprofesjonalny. Na wystawie pokazano pięćdziesiąt prac artysty utrzymanych w bajkowej stylistyce, przedstawiających zarówno postacie nierealne, wyimaginowane, często z motywami zaczerpniętymi ze śląskich wierzeń, jak i sceny z kopalni, także nieco odrealnione. Ociepka przez wiele lat zatrudniony był w kopalnianej elektrowni. Ekspozycja będzie dostępna do 31 sierpnia 2022 r.

Natomiast w Tychach prawdziwa gratka czeka miłośników malarstwa Zbigniewa Beksińskiego. Od 18 czerwca do 25 września 2022 r. w Tichauer Art Gallery w industrialnych przestrzeniach Browaru Obywatelskiego odbędzie się festiwal twórczości tego artysty noszący tytuł „Beksiński na Śląsku”. Oprócz wystawy obejmującej 55 prac malarza we wspomnianej galerii, będzie można zobaczyć również multimedialny pokaz pt. „Beksiński Multimedia Exhibition – Human Condition”. Całość będą uzupełniać pokazy filmów o życiu Beksińskich, spotkania z ich przyjaciółmi oraz panele i dyskusje z zaproszonymi gośćmi. Zapowiada się niezwykle ciekawie, zwłaszcza że to pierwsze w Polsce tak duże wydarzenie poświęcone sylwetce tego twórcy.

Kolejny na liście jest Kraków, gdzie zawsze jest coś do zobaczenia w muzeach! Tym razem chciałabym Wam polecić dwie wystawy. Pierwsza rozpoczęła się 30 kwietnia. To ekspozycja pt. "Smoczy ogród. Bronisław Chromy na Wawelu" uświetniająca pięćdziesiątą rocznicę powstania jednej z najbardziej znanych miejskich rzeźb w Krakowie. Mowa oczywiście o ziejącym ogniem Smoku Wawelskim, którego można podziwiać u stóp wzgórza wawelskiego, na bulwarach nad Wisłą. Jego autorem jest właśnie Chromy. Na ekspozycji w Ogrodach Zamku Królewskiego na Wawelu, która potrwa do 30 września 2022 r., zgromadzono kilkanaście innych rzeźb plenerowych tego artysty. Kolejne oglądać zaś można w ramach stałej wystawy w Autorskiej Galerii Bronisława Chromego w parku Decjusza.  


Druga ze wspomnianych ekspozycji, dla odmiany w Muzeum Narodowym w Krakowie, rozpocznie się 29 lipca 2022 r. Nosi tytuł "Nowy początek. Modernizm w II Rzeczpospolitej" i będzie prezentować bardzo różne oblicza aktywności artystycznych w dwudziestoleciu międzywojennym: malarstwo, wzornictwo, architekturę, a nawet wynalazki - wszystko w kontekście budowy odradzającej się po zaborach Polski w duchu nowoczesności. Na jej obejrzenie będzie sporo czasu, bo aż do 29 stycznia 2023 r.

I na koniec jeszcze Kielce. W tamtejszym Muzeum Zabawek i Zabawy właśnie ruszyła wystawa pt. „Rzeczy do zabawy. Edward Manitius i jego wytwórnia”. Ekspozycja była niedawno prezentowana w Muzeum Warszawskiej Pragi i jest jedną z niewielu w stolicy, której nie udało mi się zobaczyć. Prezentuje dorobek Wytwórni Zabawek i Wyrobów Zdobniczych w Warszawie, której założycielem i właścicielem był Edward Manitius. Największą popularność przyniosły mu drewniane, wydrążone figurki zwierząt, które były jednocześnie opakowaniami na słodycze, skrywając wewnątrz czekoladki Wedla. Wiele z pokazanych eksponatów pochodzi właśnie z kolekcji kieleckiego muzeum. Wystawę odwiedzić można do października 2022 r.

I pamiętajcie, że wciąż trwa wiele z wystaw, które polecałam Wam w dwóch poprzednich częściach tego cyklu: "Gdzieś w Polsce... w marcu 2022. Wilkoń w Radziejowicach i rozbiórka Solpolu (plus mnóstwo kulturalnych poleceń na kolejne miesiące)" i "Gdzieś w Polsce... w kwietniu 2022. Ukryte skarby Podkowy Leśnej i las pełen zawilców (plus garść pomysłów na majówkę)".

BOŻE CIAŁO

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, potocznie zwana Bożym Ciałem, w Polsce obchodzona jest od XIV w. W tym roku wypada 16 czerwca. Tradycyjnie ulicami miast i wsi przechodzą tego dnia procesje. Monstrancja z Najświętszym Sakramentem przenoszona jest w uroczystym pochodzie do czterech ołtarzy, przy których czytane są fragmenty czterech ewangelii w chronologicznej kolejności ich powstawania: Mateusza, Marka, Łukasza i Jana. Na końcu wiernym udzielane jest błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. W wielu regionach Polski w procesjach biorą udział mieszkańcy w strojach ludowych, zaś ołtarze są przemyślane i często również odwołują się do lokalnej tradycji (w Łowiczu widziałam np. stylizowany na izbę wiejskiego domu).

Jedne z najbardziej barwnych obchodów Bożego Ciała mają miejsce właśnie w Łowiczu. My braliśmy w nich udział dwukrotnie i za każdym razem było bardzo uroczyście, ale i ciekawie. Procesja wyrusza na ulice miasta po mszy św. sprawowanej w bazylice katedralnej o godz. 10:30. Obchodom religijnym towarzyszy spory kiermasz z wyrobami regionalnymi i miejscowymi kulinariami. Więcej możecie przeczytać we wpisie pt. "Boże Ciało w Łowiczu".

Z kolei w Spycimierzu, podobnie jak Łowicz położonym w woj. łódzkim, tradycją jest układanie tego dnia dywanu z kwiatów (zwyczajowo kwiaty sypią przed Najświętszym Sakramentem bielanki), po którym przejdzie procesja. Tradycja ta ma ponoć już ponad 200 lat. Kolorowy dywan układany z żywych kwiatów przez parafian ma około 1 km długości! Co roku wzór jest inny. Procesja przechodzi po nim o godz. 17:00.

W Krakowie w procesji, która wyrusza z Wawelu po mszy św. o godz. 9:00, zaś kończy się w Kościele Mariackim na Rynku Głównym udział bierze, obok Krakowianek w ludowych strojach i barwnych wiankach oraz Krakowiaków w charakterystycznych nakryciach głowy z pawimi piórami, również Lajkonik!

IMPREZY PLENEROWE

Od 20 maja aż do 27 czerwca 2022 r. we Wrocławiu odbywa się Jarmark Świętojański. Inspiracją do organizacji tego wydarzenia i jego motywem przewodnim jest Noc Świętojańska i towarzyszące jej wierzenia związane z rozmaitymi wróżbami mającymi zapewnić miłość, dostatek, czy pomyślne zbiory w gospodarstwach. Na stoiskach, które ustawiono w okolicach Rynku - przy Pręgierzu, przy ul. Świdnickiej i przy ul. Oławskiej można znaleźć głównie produkty spożywcze nie tylko z różnych regionów Polski, ale i innych części świata, gastronomię i napoje do spożycia na miejscu, sztukę, rękodzieło, modę oraz rozmaite pamiątki. Jarmark działa codziennie w godz. 10:00- 21:00.

Bardzo bogaty program imprez plenerowych na najbliższe miesiące przygotował Zamek Ogrodzieniec w Podzamczu. Są wśród nich wydarzenia cykliczne jak Wieczory z Duchami, w czasie których podczas spaceru z przewodnikiem będzie można poznać mroczne historie oraz legendy związane z zamkiem, zaś w ciemnych zakamarkach spotkać rozmaite zjawy (pierwszy z Wieczorów odbędzie się 10 czerwca 2022 r., ostatni 27 sierpnia 2022 r. i będzie ich w sumie kilkanaście), a także pokazy rycerskie i konne, jarmark wczesnośredniowieczny z warsztatami rzemieślniczymi, zlot motocykli, czy Noc Spadających Gwiazd. Po szczegóły odsyłam na stronę zamku, bo niemal do końca września zaplanowano ogromną ilość ciekawych wydarzeń.

W dniach 10-12 czerwca 2022 r. podwarszawska Podkowa Leśna zaprasza na osiemnastą edycję Festiwalu Otwarte Ogrody, w czasie którego będzie można wejść na teren prywatnych posesji, na co dzień niedostępnych dla zwiedzających. Znajdzie się wśród nich willa Aida, w której pomieszkiwali Anna i Jarosław Iwaszkiewiczowie zanim na dobre przenieśli się do Stawiska i o której wspominałam w poprzednim odcinku tego cyklu, pr. "Gdzieś w Polsce... w kwietniu 2022. Ukryte skarby Podkowy Leśnej i las pełen zawilców (plus garść pomysłów na majówkę)". Szczegółowy program znajdziecie na stronie internetowej wydarzenia.

Sporo atrakcji jest zaplanowanych również w weekend po Bożym Ciele, bowiem wiele osób bierze urlop na piątek, by mieć cztery dni wolnego. Podobnie jak w przypadku majówki, czterodniowy piknik organizuje Winnica Dwórzno. W dniach 16-19 czerwca 2022 r. będzie można zwiedzić winnicę z degustacją (obowiązują zapisy i bilety) lub po prostu wziąć udział w pikniku na świeżym powietrzu. Będzie można zjeść ręcznie robione makarony z foodtrucka lub upiec własne kiełbaski na udostępnionym przez organizatorów ognisku. Będą tradycyjnie leżaki i stoliki pod namiotami w razie niekorzystnej aury.

A skoro jesteśmy przy winie, to w tym samym terminie, od 16 do 19 czerwca 2022 r. w Zielonej Górze odbędą się Dni Otwartych Piwnic Winiarskich, które uświetnią obchody 800-lecia miasta. Zwiedzającym zostanie udostępnionych ok. 20 historycznych piwnic winiarskich, do których na co dzień nie można wejść. Zaprezentuje się w nich ponad 30 lubuskich winnic. Będzie można zapoznać się z sekretami produkcji wina i oczywiście spróbować tych wybranych. Degustacja jest płatna. Karnet obejmuje 16 lub 32 porcje degustacyjne wina (po 40 ml).

Natomiast w terminie 28-31 lipca 2022 r. zaplanujcie sobie wizytę w Lublinie, gdzie odbędzie się kolejna edycja Carnavalu Sztukmistrzów. To największy w Polsce festiwal sztuki cyrkowo-ulicznej. W różnych lokalizacjach można zobaczyć pokazy cyrkowe, żonglerkę, akrobatów, połykaczy ognia, występy clownów, czy mistrzów chodzenia po linie i po taśmie, również rozpiętych pomiędzy kamienicami Starówki. Ja wybieram się na to wydarzenie od lat i ciągle coś staje na przeszkodzie.

I na koniec jeszcze przypominam, że rekomendacje dla Warszawy przygotowuję oddzielnie. Znajdziecie je jutro w kolejnym odcinku Warszawy przyłapanej, Warszawie przyłapanej... w maju 2022.

Dużo atrakcji się uzbierało, prawda? Liczę na to, że uwzględnicie moje polecenia w swoich wakacyjnych planach. Tymczasem szukam już dla Was następnych, w dalszym ciągu na lipiec, ale też na sierpień i jesień.