niedziela, 13 października 2024

Murale w Grodzisku Mazowieckim. Kolorowa promocja miasta

Aktualizacja: 17 sierpnia 2025 r.

Choć Grodzisk Mazowiecki liczy sobie, bagatelka, ponad 500 lat, nie ma spektakularnych zabytków, którymi mógłby przyciągnąć turystów. Za to bardzo inwestuje w estetykę swojej przestrzeni. Najpierw w widocznych miejscach powieszono wielkoformatowe reprodukcje obrazów Józefa Chełmońskiego (część możecie zobaczyć w poście pt. "Mazowsze śladami Józefa Chełmońskiego"), potem na ścianach kamienic i bloków zaczęły pojawiać się murale. Wszystko zaczęło się w 2013 r., kiedy miasto rozpisało konkurs o nazwie "Grodziskie murale". Wyznaczono wówczas 9 lokalizacji (m.in. budynków transformatorów i garaży), gdzie powstać miały dekoracje artystyczne służące promocji Grodziska Mazowieckiego. Zwycięskie projekty zostały zrealizowane w kolejnych latach. Z czasem zaczęły powstawać też następne. Obecnie murali jest już ponad trzydzieści. Nie reprezentują, co prawda, takiego poziomu jak chociażby te z Łodzi, ale wśród autorów można znaleźć nazwiska bardzo uznanych artystów. Grodziski street art nawiązuje do historii miasta, postaci z nim związanych, przedsiębiorstw mających tu swoje siedziby, czy wreszcie do wydarzeń kulturalnych. Poziom obrazów jest bardzo różny i choć część jest reklamą społeczną lub po prostu reklamą, to ogląda się je z przyjemnością. Zebrałam dla Was najciekawsze. 

Mural Tytusa Brzozowskiego

Nie bez przyczyny właśnie ten rozpoczyna to zestawienie. Tytus Brzozowski pokazuje najbardziej charakterystyczne budynki i szczegóły urbanistyczne miast, które "portretuje" i na tyle, na ile znam Grodzisk, uważam, że idealnie oddaje jego klimat. Obraz powstał pod koniec sierpnia 2021 r. i możecie go zobaczyć przy ul. Nadarzyńskiej koło sklepu Biedronka.


Murale na 500-lecie Grodziska Mazowieckiego

Uroczysty jubileusz Grodzisk świętował w 2022 r. Z tej okazji powstały dwa murale. 

Autorem pierwszego jest Mgr Mors (Mariusz Brodowski), zaś na obrazie znalazły się odciski dłoni pięciuset mieszkańców miasta. 


Drugi, w wykonaniu Tomasza Żuka znanego jako Cukin Koszalin lub Cukin Art, to uwspółcześniona wersja "Bocianów" Józefa Chełmońskiego, który mieszkał i tworzył w niedalekiej Kuklówce (oddalonej o ok. 8 km).


Obrazy zdobią kamienice odpowiednio przy ul. Sienkiewicza 39 i ul. 17 Stycznia (widoczny z "deptaku").

Murale towarzyszące Festiwalowi Kultur Świata 

Do tej pory w Grodzisku Mazowieckim odbyły się dwie edycje festiwalu - w 2023 i 2024 r. Przy okazji każdej z nich pojawiły się również promocyjne murale. I choć są de facto reklamami tego wydarzenia, to feeria barw i misterne wykonanie sytuują je wśród najlepszych przykładów street artu w tym mieście. Za realizację obrazów odpowiada firma WypiszWymaluj. W 2025 r. Festiwal Kultur Świata odbył się po raz trzeci i przy okazji powstał trzeci cudowny, tym razem podwójny, wielkoformatowy obraz.




Mural z 2023 r. można zobaczyć przy ul. Montwiłła 12, z 2024 r. (według projektu Macieja Świechowskiego) - przy ul. Szkolnej 5, zaś z 2025 r. - na dwóch sąsiadujących ze sobą blokach: przy ul. Szczerkowskiego 1 i ul. Teligi 9.

Andrzej Pągowski dla Gedeon Richter 

Obraz z 2021 r. jest efektem wieloletniej współpracy Andrzeja Pągowskiego z firmą farmaceutyczną Gedeon Richter, która siedzibę na Polskę ma właśnie w Grodzisku Mazowieckim. Powstał z okazji jubileuszu 120-lecia koncernu, zaś poświęcony jest zdrowiu psychicznemu i fizycznemu kobiet w Polsce. Znajduje się na ścianie bloku przy ul. Dalekiej 11B, po sąsiedzku z Halą Widowiskowo-Sportową, w której mieści się Planetarium oraz Obserwatorium Astronomiczne, dlatego na muralu można odnaleźć motywy nawiązujące do Kosmosu. 


Murale przy Stawach Walczewskiego

Murale są, a przynajmniej w 2019 r., kiedy je fotografowałam, były dwa.

Pierwszy, "Podróż Opty" autorstwa Urszuli Łoś, nawiązuje do samotnego rejsu Leonida Teligi jachtem Opty dookoła Ziemi w latach 1967-69. Teliga dzieciństwo spędził w Grodzisku Mazowieckim. Obraz otrzymał wyróżnienie we wspomnianym konkursie na murale dla miasta z 2013 r., powstał zaś cztery lub pięć lat później. 


Co do drugiego, przedstawiającego konia w galopie, nie mam pewności, czy nadal istnieje, bo od 2019 r. nie odwiedziłam Stawów Walczewskiego, mimo że w Grodzisku bywam dość regularnie.


Mural na jubileusz Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej

Obraz został wykonany w 2015 r. z okazji obchodzonego wówczas z pompą 170-lecia uruchomienia pierwszego odcinka Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Można go zobaczyć przy grodziskim dworcu.



Murale na budynkach transformatorów i na garażach

Przykładów street artu na ścianach małej architektury użytkowej rozsianych po właściwie całym mieście, jest bardzo dużo. Większość powstała w 2014 r. jako efekt przywoływanego już konkursu. Mnie tego typu dekoracje nie zachwycają, ale nie można zaprzeczyć, że upiększają przestrzeń. Poniżej kilka takich realizacji.

"Szyk transformatora" projektu Mai Tomaszewskiej nawiązujący do architektury Willi Radogoszcz to jeden ze zwycięskich projektów. Zdobi budynek na rogu ulic Sadowej i Grunwaldzkiej.



Również w 2014 r. powstał cykl murali "Bezmiar" według koncepcji Grażyny Bartnik na garażach u zbiegu ulic 3 Maja i Teligi. Ten projekt zajął z kolei III miejsce we wspomnianym konkursie. Jego lokalizacja nie jest przypadkowa, bowiem podobnie jak obraz z okolic Stawów Walczewskiego, nawiązuje do rejsu Leonida Teligi.


Niemal po sąsiedzku, na budynku transformatora przy ul. Szczerkowskiego 4, zobaczyć można obraz "Potwór Morski" lub "Potwór z Głębin" w wykonaniu wspomnianej już grupy WypiszWymaluj.


W ciągu tych kilku lat, gdy zaczęłam interesować się grodziską sceną street artu, część realizacji zdążyła też zniknąć z przestrzeni miasta, np. jeden z kontrowersyjnych murali Rafała Betlejewskiego z cyklu "Tęsknię za Tobą, Żydzie", czy obraz z napisem w języku jidisz na peronie stacji PKP Grodzisk Mazowiecki.

Mapę murali w tym mieście znajdziecie na blogu Wujka To Mi'ego pocztówki zza miedzy. Jest na bieżąco aktualizowana.

Jeśli natomiast zastanawiacie się, czy z Warszawy warto tu przyjechać dla samych murali, to ja uważam, że warto. A gdy uda Wam się wygospodarować więcej czasu, to jest tu również mnóstwo uroczych terenów spacerowych jak Stawy Goliana, Stawy Walczewskiego, czy Park Skarbków, ale o nich opowiem innym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz