piątek, 31 stycznia 2020

Warszawa przyłapana... w styczniu 2020

Idzie lepsze! Warszawa przyjęła wreszcie tzw. uchwałę krajobrazową. Niestety reklamowe płachty szpecące budynki w centrum miasta nie znikną od razu. Okres przejściowy będzie trwał aż dwa lata. Mam nadzieję, że uchwała obejmie też murale reklamowe robiąc tym samym miejsce dla wartościowego street artu, ewentualnie dla dobrych i ładnych reklam społecznych.

Jedna z nich pojawiła się niedawno na Woli. Nowy mural, prezentujący Narodowe Centrum Kultury, powstał na budynku przy skrzyżowaniu Kasprzaka z Płocką. To jedna z tych ścian, o których zawsze mówię, że same proszą się o mural, choć widziałabym na niej raczej coś w stylu białostockiej Dziewczynki z konewką. Może dlatego, że tam rośnie podobne drzewo. Miejsce zajął natomiast obraz autorstwa Katarzyny Boguckiej w wykonaniu niezawodnej ekipy z Good Looking Studio. Jest niezwykle kolorowy i miły dla oka, a jednak to kolejny w Warszawie, który powstał na zamówienie, na zadany temat w modnej ostatnio manierze, by na małej powierzchni upchnąć jak najwięcej szczegółów. Nie mówię, że nie jest ładny i ciekawy, ale wciąż brakuje mi na stołecznych ulicach dzieł spontanicznych, dedykowanych konkretnej ścianie. Zawsze w takich chwilach zazdroszczę Łodzi, a ostatnio także Gdyni, w której przez przypadek odkryłam kilkanaście rewelacyjnych murali. Pokażę je w jednym z kolejnych postów.



Z początkiem roku udało mi się obejrzeć dwie ekspozycje muzealne. Coraz częściej łapię się na tym, że duży procent wystaw, które odwiedzam, poświęconych jest fotografii. Tym razem wybrałam te prezentowane w Domu Spotkań z Historią: "Wiosna, lato, WOJNA... Warszawa 1939" oraz "Polskie Bieguny. Himalaje '74 i Antarktyda '77 na fotografiach Mirka Wiśniewskiego". 

Pierwsza, zakończona już, to obraz Warszawy w 1939 r. - od wiosny i lata poprzedzających wybuch wojny, aż po miasto ruin. Na takie zdjęcia nigdy nie jestem gotowa, zawsze bolą tak samo, choć minęło 80 lat. Przez przypadek zaczęłam oglądać wystawę od końca, od tlących się zgliszczy, poprzez triumfalne przemarsze wojsk niemieckich, polowe szpitale, mieszkańców w domach pozbawionych dachów, by na końcu zobaczyć uśmiechnięte dziewczęta w eleganckich płaszczach, matki świętujące wraz z pociechami Dzień Matki, pełne trybuny podczas zawodów sportowych, jakby wojna wcale miała nie wybuchnąć. Ludzie pewnie zdawali sobie sprawę z zagrożenia, które wisiało w powietrzu, choć pewnie każdy miał nadzieję, że do najgorszego jednak nie dojdzie. Długo przyglądałam się twarzom ludzi ze zdjęć, zastanawiając się, jak potoczyły się ich losy, czy przeżyli i ile musieli wycierpieć. Ich Warszawa zniknęła bezpowrotnie. Bo choć stolica podniosła się z gruzów i w tym roku obchodzi siedemdziesiątą piątą rocznicę odbudowy, to jest to już całkiem inne miasto.




Druga ekspozycja, która przedłużona została do 1 marca, to prezentacja fotografii z dwóch pionierskich wypraw: na Lhotse (8516 m n.p.m.) w Himalajach w 1974 r. oraz dwa lata później na Antarktydę, gdzie polscy naukowcy mieli zbudować Polską Stację Antarktyczną. Na zdjęciach można zobaczyć piękne plenery i ludzi mierzących się z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, ale posiadających niepojęty hart ducha i chęć działania. To zatrzymana w kadrach opowieść o przyjaźniach i spełnianiu marzeń. O, jakże przyjemniej ogląda się takie budujące obrazy niż wojenne zniszczenia! 




REKOMENDACJE NA LUTY

Jeszcze do 1 marca w Muzeum Sztuki Nowoczesnej (nad Wisłą) oglądać można głośną i kontrowersyjną wystawę Miriam Cahn "Ja, istota ludzka". To pierwsza w Polsce monograficzna prezentacja prac szwajcarskiej artystki. Jej twórczość w sugestywny sposób porusza tematykę seksualności, przemocy, wojny, relacji rodzinnych, czy wreszcie śmierci.

Także do 1 marca trwa ekspozycja pt. "Tożsamość polska" w Muzeum Plakatu w Wilanowie. To zaś wybór plakatów o tematyce narodowej z ostatniego stulecia podzielonych na dziesięć grup tematycznych w większym lub mniejszym stopniu dotykających problemu tożsamości narodowej.

Rok 2020 jest rokiem jubileuszy. Dziesięciolecie świętuje Centrum Nauki Kopernik, w którym przez cały jubileuszowy rok na odwiedzających czekać będą dodatkowe atrakcje. 

Z kolei Muzeum Warszawy przygotowało specjalny program pt. „BudujeMy!” z okazji wspomnianego siedemdziesięciopięciolecia odbudowy stolicy. 3 stycznia 1945 r. Krajowa Rada Narodowa podjęła decyzję o odbudowie Warszawy i ustanowieniu jej stolicą powojennej Polski, zaś już 14 lutego tego samego roku powstało Biuro Odbudowy Stolicy. W programie, który rusza od lutego, są wystawy, spotkania, koncerty, dyskusje i pokazy filmowe odbywające się w różnych częściach miasta. Jako pierwsza, 6 lutego, wystartuje wystawa czasowa w Muzeum Warszawy pt. "Rzemieślnicze historie. Pracownia Mieczników" poświęcona znanej rodzinie mistrzów brązownictwa i grawerstwa. Ekspozycja czynna będzie do 10 maja, zaś kolejne wydarzenia śledzić można w kalendarzu programu „BudujeMy!”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz