wtorek, 28 lutego 2023

Warszawa przyłapana... w lutym 2023

Jeszcze do końca w to nie wierzę i nie wiem, jakim cudem się udało, ale TAK, mamy to! Warszawa zwyciężyła w konkursie European Best Destination 2023 pokonując m.in. Ateny i Wiedeń! Wygrana dziwi o tyle, że stolica budzi kontrowersje nawet wśród samych Polaków i więcej jest chyba tych, którzy uważają ją za nieciekawą i niemal pozbawioną oryginalnej zabytkowej architektury. To prawda, jest inna do większości polskich miast, ale ma niesamowity potencjał i cały czas się zmienia, bez mała na naszych oczach, oddając mieszkańcom i turystom do użytku kolejne niebanalne zrewitalizowane przestrzenie, co staram się Wam pokazywać m.in. w tym cyklu. Ma też przebogatą ofertę kulturalną, co również co miesiąc Wam, mam nadzieję, udowadniam.

W lutym udało mi się odwiedzić trzy wystawy, w tym dwie zupełnie nowe i niezwykle interesujące.

Pierwszą była ekspozycja pt. "Niektórzy ludzie są jak wzgórza" w Spectra Art Space - przestrzeni wystawienniczej rodziny Staraków w biurowcu Spectra, która w tym roku świętuje swoje dziesięciolecie. Na wystawie uświetniającej ten jubileusz pokazano część przebogatych zbiorów gromadzonych od lat przez Annę i Jerzego Staraków, tworzących jedną z najważniejszych prywatnych kolekcji sztuki powojennej w Polsce. Na ekspozycji można zobaczyć przykłady twórczości najwybitniejszych polskich artystów, m.in. Magdaleny Abakanowicz, Wojciecha Fangora, Stanisława Fijałkowskiego, Stefana Gierowskiego, Marii Jaremy, Tadeusza Kantora, Katarzyny Kobro, Jerzego Nowosielskiego, Romana Opałki, Teresy Pągowskiej, Erny Rosenstein, Henryka Stażewskiego, Władysława Strzemińskiego, Aliny Szapocznikow, Andrzeja Wróblewskiego i Ewy Kuryluk. To prace najbardziej charakterystyczne dla każdego z pokazanych twórców: tkanina Abakanowicz, rozmywające się kształty na obrazach Fangora, akty Nowosielskiego, niezwykle ciekawe płótna Wróblewskiego, artdekowskie rzeźby Kobro, czy nie pozwalające przejść obojętnie prace Kuryluk. Wystawa jest niewielka, ale prezentuje polską sztukę powojenną w pigułce. I warto tłuc się na nią, tak jak w moim przypadku, przez niemal całe miasto (jechałam dłużej niż potem zwiedzałam). Czasu na jej odwiedzenie jest jeszcze sporo, bowiem potrwa do 7 maja 2023 r.












Drugą wystawą, którą mogę Wam z czystym sumieniem polecić, jest nosząca tytuł "!Reakcje" prezentacja twórczości Stasysa Eidrigevičiusa w Zachęcie. Dla mnie polska sztuka lat dziewięćdziesiątych XX w. ma przede wszystkim oblicze pasteli Stasysa (choć sam artysta pochodzi z Litwy). Kilka prac z tego okresu można zobaczyć również i na ekspozycji w Zachęcie, choć wystawa nie ma charakteru retrospektywnego, a jej celem jest zestawienie najwcześniejszego dorobku artysty z jego dokonaniami z ostatnich lat. Pomysł mega trafiony, bo różnica jest kolosalna. I choć wolę wcześniejszego Eidrigevičiusa, to te nieco zgeometryzowane kompozycje oraz prace zaangażowane politycznie i społecznie również mi się podobają. Na wystawie pokazano nie tylko pastele i plakaty, z których Stasys jest najbardziej znany, ale również zdjęcia, rzeźby i instalacje. Co ciekawe, to pierwsza wystawa tego artysty w Zachęcie! Możecie ją odwiedzić do 11 kwietnia 2023 r.












Przy okazji wizyty na ekspozycji Stasysa, zajrzałam na drugą prezentowaną w tym czasie w Zachęcie, pt. "Kulisiewicz. Lapidarne piękno". To jedna z tych wystaw, na które na pewno nie wybrałabym się specjalnie. Twórczość Tadeusza Kulisiewicza nieszczególnie trafia w mój gust, jednak kilka prac nawet wpadło mi w oko (m.in. obrazujące zniszczenia Warszawy po II wojnie światowej, przedstawiające florę i faunę oraz szkice z podróży do egzotycznych krajów, w tym Meksyku). Duży podziw dla Zachęty również za zebranie tak wielu prac artysty w jednym miejscu. Wystawa jest ogromna i przyznaję się bez bicia, że mimo spędzonej na niej ponad godziny, obejrzałam ją dość pobieżnie. Ekspozycja kończy się niedługo, 5 marca 2023 r.












Przypominam, że na bieżąco recenzje wystaw znajdziecie na moim facebookowym profilu Sztuka wokół.

REKOMENDACJE NA MARZEC

Z okazji 160-tej rocznicy wybuchu powstania styczniowego Zamek Królewski w Warszawie wspólnie z Litewskim Muzeum Narodowym w Wilnie przygotował wystawę pt. "Miłość i obowiązek. Powstanie styczniowe 1863". Pokazano na niej obrazy, grafiki i rysunki m.in. Artura Grottgera, Maksymiliana Gierymskiego i Jacka Malczewskiego oraz broń, stroje, zdjęcia i biżuterię patriotyczną z tamtej epoki. Ekspozycję można obejrzeć w Pałacu Pod Blachą do 16 kwietnia 2023 r. 

Od 10 marca do 28 kwietnia 2023 r. w Galerii Monopol będzie można zobaczyć najnowsze obrazy Leona Tarasewicza. To druga indywidualna wystawa prac Tarasewicza w tym miejscu. Relację z poprzedniej znajdziecie we wpisie pt. "Warszawa przyłapana... w październiku 2020".

24 marca 2023 r. w Art Box Experience w Fabryce Norblina wystartuje kolejna prezentacja multimedialna, "Immersive Monet & The Impressionists". Tym razem tematem będzie twórczość malarzy impresjonistów. W świecie obrazów takich artystów jak Claude Monet, August Renoir, Edgar Degas, Mary Cassatt, Paul Cezanne, Eduard Manet czy Eugene Boudin będzie się można zanurzyć do 31 maja 2023 r. 

I przypominam, że rekomendacje wydarzeń kulturalnych w innych miejscach w Polsce znajdziecie we wpisie pt. "Gdzieś w Polsce... w lutym 2023. Do trzech razy Łempicka, modernizm, Nowosielski i inne atrakcje zimowego Krakowa (plus całe mnóstwo kulturalnych poleceń na wiosnę)", czyli w najnowszym odcinku cyklu Gdzieś w Polsce, który wrócił na bloga po dwumiesięcznej przerwie. 

***

Warszawa przyłapana to cykl postów ukazujących się ostatniego dnia każdego miesiąca, opisujących to, co aktualnie dzieje się w stolicy i zapowiadających ciekawe wydarzenia kulturalne. Nie są to wpisy stricte podróżnicze, bowiem dość szybko się dezaktualizują. Jeśli jednak planujecie wizytę w Warszawie, to w najnowszym odcinku zawsze znajdziecie moje rekomendacje ciekawych wystaw w muzeach i imprez plenerowych. Cykl ma też charakter kronikarski i pozwala po jakimś czasie spojrzeć z pewnej perspektywy na zmiany, jakie wciąż zachodzą w tym niebanalnym mieście.

poniedziałek, 27 lutego 2023

Gdzieś w Polsce... w lutym 2023. Do trzech razy Łempicka, modernizm, Nowosielski i inne atrakcje zimowego Krakowa (plus całe mnóstwo kulturalnych poleceń na wiosnę)

Nie wiem, czy zauważyliście, ale cykl Gdzieś w Polsce miał dwumiesięczną przerwę. To prawie jak szkolne wakacje! Po ostatnim wypadzie do Lublina w listopadzie, przyszedł nieco spokojniejszy, rodzinny czas. Grudzień, wiadomo - święta, w styczniu zaś nadrabiałam zaległości wystawowe w Warszawie (w sumie odwiedziłam cztery bardzo różne ekspozycje, o których przeczytacie we wpisie pt. "Warszawa przyłapana... w styczniu 2023"). Śledziłam jednak również to, co dzieje się w innych miejscach w Polsce, by mimo wszystko móc na bieżąco przygotowywać dla Was rekomendacje ciekawych wydarzeń. I to jest w tym wszystkim najbardziej niesamowite! Wystarczy wyłączyć się na 60 dni i okazuje się, że potem naprawdę ciężko nadążyć za aktualną ofertą kulturalną. Cóż, syndrom naszych czasów, w których żyje się szybko, a średni czas muzealnych ekspozycji to często nie więcej niż dwa miesiące.

Wracam już jednak z opisem kultury poza stolicą, bowiem w czasie ferii zimowych udało mi się wyskoczyć z chłopkami na kilka dni do Krakowa. Do końca wahaliśmy się, czy jednak nie powtórzyć ubiegłorocznej eskapady do Zakopanego, ale wygrała... Łempicka! I przy okazji kilka innych wystaw.


Ja w sumie pierwotnie nie planowałam odwiedzić żadnej z wystaw Tamary Łempickiej, a w efekcie zobaczyłam wszystkie trzy! Ekspozycja w Muzeum Narodowym w Krakowie znacznie różni się od lubelskiej i konstancińskiej (tę wciąż jeszcze można zwiedzać), które są do siebie bardzo podobne i korzystają z tych samych elementów aranżacji. Ze wszystkich trzech krakowska jest najspokojniejsza i najbardziej esencjonalna. Zajmuje dwie sale - w pierwszej można zobaczyć obrazy Łempickiej, w drugiej - ją samą na fotografiach. I tylko tyle. Na wystawie to Tamara jest gwiazdą. Nie obejrzycie więc prac innych artystów budujących kontekst, ani osobistych pamiątek po artystce. Czy to źle, czy dobrze? Zależy, co kto lubi. W Krakowie na pewno bardziej można się skupić na samych obrazach Łempickiej, nic innego nie rozprasza. Jednak jeśli widziało się dwie pozostałe ekspozycje, ta może nieco rozczarować minimalizmem. Wystawę można obejrzeć w 40 min., zaś w weekendy w kolejce do wejścia (już po zakupie biletów) trzeba stać nawet 2 godz.! Wszystko dlatego, że czasu na jej odwiedzenie jest już coraz mniej - tylko do 12 marca 2023 r. (tego samego dnia kończy się również wystawa "Tamara Łempicka a art déco" w Villa La Fleur w Konstancinie-Jeziornie).










Jeśli odwiedzicie Kraków przed 26 marca 2023 r. to koniecznie zajrzyjcie również na drugą kapitalną wystawę w tamtejszym Muzeum Narodowym. Mowa oczywiście o ekspozycji pt. "Nowy początek. Modernizm w II Rzeczpospolitej". Przekrojowa wystawa pokazuje modernizację życia w Polsce, która dopiero odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. Jest zatem i sztuka (malarstwo, grafika, rzeźba i plakat), także propagandowa, i sztuka użytkowa (szkło, ceramika, platery, lampy, meble, kilimy, ilustracje książkowe), i architektura (projekty, makiety budynków, filmy), i film, i takie zagadnienia jak podróże (są moje ukochane transatlantyki!), technika, szkolnictwo, czy sport. Wśród twórców głównie najbardziej znane nazwiska. Wystawa jest świetnie przygotowana, podzielona tematycznie, tak, by uzmysławiać, że młode państwo chciało odrodzić się jako nowoczesne w każdej dziedzinie. Wystawa miała trwać nieco krócej i myślałam, że nie uda mi się jej zobaczyć, na szczęście została przedłużona. 










Po ubiegłorocznych jubileuszach stulecia urodzin Wojciecha Fangora i Józefa Szajny, w bieżącym obchodzimy kolejny, tym razem Jerzego Nowosielskiego. Malarz znalazł się wśród patronów 2023 r. (obok m.in. Mikołaja Kopernika i Jana Matejki), zaś rocznicę uświetnią, podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich artystów, wystawy jego twórczości w różnych miastach Polski. Jedną z pierwszych przygotowała Galeria Starmach w Krakowie. Nosi tytuł "Pracownia Jerzego Nowosielskiego". To dość kameralna ekspozycja, zaaranżowana na wnętrze mieszkania i pracowni Nowosielskiego. Są więc i meble osobiście udekorowane przez malarza (w jednej z recenzji przeczytałam, że on wyprzedzał trendy, bo przecież teraz wraca się do ozdabiania fragmentów meblościanek z PRL-u w podobne, geometryczne wzory), i własnoręcznie wykonane przez niego modele okrętów, i oczywiście obrazy, które w kolejnych pracowniach artysty znajdowały się dosłownie wszędzie. Wystawa jest w jakimś sensie intymna, jakby faktycznie wpadło się do Nowosielskiego z wizytą. Potrwa do 11 maja 2023 r. A kolejna, dużo bardziej obszerna, już niebawem ruszy w Muzeum Narodowym w Krakowie, inną będzie można natomiast zobaczyć w Poznaniu. Więcej przeczytacie w rekomendacjach na końcu wpisu.








Na liście miałam jeszcze trzy punkty: wystawę kimon w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, Muzeum Wyspiańskiego w nowej aranżacji i prezentację mody sportowej w Kamienicy Szołayskich. Młodzież jednak stanowczo odmówiła dalszego obcowania ze sztuką, więc w ramach spacerów łyknęliśmy jeszcze tylko to, co działało plenerowo, a wcale nie odstawało od ekspozycji muzealnych.

Na dziedzińcu zewnętrznym Zamku Królewskiego na Wawelu od 26 stycznia 2023 r. podziwiać można kolorową instalację autorstwa Kingi Nowak. Nosi tytuł "Wyspia" - jak wyspa, którą tworzy pośród wawelskich zabytkowych zabudowań, ale i jak Wyspiański, bowiem praca inspirowana jest twórczością tego wszechstronnego artysty. Kolorystyka nawiązuje do barw jego obrazów, zaś technika ma przywodzić na myśl witraże z kościoła ojców Franciszkanów. I choć nie bardzo potrafię w geometrycznych kształtach dopatrzeć się Wyspiańskiego, który mi kojarzy się przede wszystkim ze zwiewnymi liniami secesji, to sama instalacja jest bardzo przyjemna w odbiorze i przy okazji niezwykle fotogeniczna! Pozostanie w tym miejscu do 30 listopada 2023 r.





Pierwszy raz, odkąd regularnie odwiedzam Kraków, udało mi się obejść całe Planty. Wszystko za sprawą plenerowej wystawy przygotowanej przez Pracownię i Muzeum Witrażu z okazji 120-lecia Krakowskiego Zakładu Witrażów S.G. Żeleński, którego spadkobiercą i kontynuatorem jest to muzeum. Na osiemnastu podświetlonych prostopadłościanach ustawionych dookoła Plant jeszcze tylko do końca marca zobaczyć można krakowskie witraże, które na co dzień znajdują się w budynkach niedostępnych dla zwykłego spacerowicza. Każda reprodukcja zaopatrzona jest w adres oraz krótki opis dzieła. Szczególnie ładnie kolorowe słupy wyglądają po zmroku. 





I jeszcze ciekawostka. Pamiętacie ekspozycję pt. "Mariusz Wilczyński. Zabij to..." w warszawskiej Zachęcie, związaną z filmem animowanym "Zabij to i wyjedź z tego miasta"? W Krakowie znalazłam przez przypadek (podobnie zresztą jak i samą wystawę w Zachęcie rok temu) nawiązanie do filmu i stołecznej ekspozycji w postaci ulicznej gablotki przy Floriańskiej 15 (witryna klubu BAZA i jednocześnie Galeria Mikrob.). Ależ ja kocham takie miejskie smaczki! Ta mini wystawa nosiła tytuł "Mariusz Wilczyński. I wyjedź z tego miasta" i była przeniesieniem fragmentów ekspozycji w Zachęcie do skali 1:12. Zdążyłam ją zobaczyć dosłownie w ostatnim momencie, bo kilka dni później zniknęła z przestrzeni Grodu Kraka i pojechała do Łodzi, gdzie w Muzeum Kinematografii 25 lutego 2023 r. ruszyła kolejna odsłona wystawy poświęconej filmowi Mariusza Wilczyńskiego. Ale jak będziecie w Krakowie to zaglądajcie na Floriańską, bo Galeria ma w planach kolejne mini ekspozycje w skali 1:12.  



Podróże z nastolatkami rządzą się swoimi prawami. Zamiast kolejnych obrazów i rzeźb było jeszcze Żywe Muzeum Obwarzanka, gdzie wszyscy bawiliśmy się doskonale (Jerzyk wygrał nawet specjalnie dla mnie ołówek w konkursie odbywającym się na zakończenie warsztatów), pizza na kolację codziennie oraz długie spacery ulicami Krakowa - Wawel, Rynek Główny, ale i mój ukochany Kazimierz, w którym z każdą wizytą zakochuję się coraz bardziej oraz Podgórze, które dopiero odkrywam. Mam ten komfort, że Gród Kraka odwiedzam od ponad 30 lat i od jakiegoś czasu przyjeżdżam tu zupełnie na luzie, więc nic już nie muszę.




















Za to te wieczorne Planty nastroiły mnie szczególnie, powiedziałabym - tak wyspańsko, bo dwa moje ukochane obrazy artysty to "Planty o świcie" (ten z widokiem na Wawel, pokazujący akurat odcinek parku, który pokonywaliśmy codziennie, bo sąsiadował z miejscem, gdzie tym razem się zatrzymaliśmy) oraz "Chochoły". Tym bardziej żałuję, że nie poszłam mimo wszystko na nową odsłonę Muzeum Wyspiańskiego, która swoją premierę miała 14 lutego 2023 r. W najbliższym czasie Kraków znów szykuje potężną dawkę sztuki (więcej w rekomendacjach poniżej oraz w kolejnych postach cyklu), więc wrócę pewnie szybciej niż sama się spodziewam!

REKOMENDACJE NA MARZEC I KOLEJNE MIESIĄCE

Przez ostatnie dwa miesiące nie próżnowałam i udało mi się zebrać dla Was bardzo pokaźną liczbę zarówno nowych wystaw w muzeach, jak i wydarzeń plenerowych. Wiosna to przede wszystkim okres przygotowań do Wielkanocy, która w tym roku wypada w dniach 9-10 kwietnia. Tydzień wcześniej będziemy świętować Niedzielę Palmową i przy tej okazji w wielu miejscach w Polsce odbędą się jarmarki wielkanocne, coś na wzór bożonarodzeniowych.

WYSTAWY

Postanowiłam nieco uporządkować formułę zapowiedzi wystaw. Dodałam podział na miejsca, gdzie się odbywają. Dotąd układ był chronologiczny - od wystaw, które kończą się najwcześniej po te trwające najdłużej i zdarzało się, że ekspozycje w jednym mieście zachodzące na siebie czasowo były rozstrzelone w różnych częściach tekstu. Mam nadzieję, że teraz będzie bardziej czytelnie i że nieco łatwiej będzie Wam planować podróże szlakiem sztuki. W ramach każdego miasta będzie jak do tej pory - chronologicznie.

Radziejowice

Pamiętacie pierwszy wpis z cyklu Gdzieś w Polsce z marca ubiegłego roku? Rozpoczęłam go od relacji z wystawy Józefa Wilkonia w Radziejowicach. Minął rok, a Wilkoń znów gości w tamtejszym Nowym Domu Sztuki. Od 19 lutego 2023 r. w wybrane weekendy (w najbliższym czasie: 5, 11-12 i 18-19 marca) zobaczyć można ekspozycję noszącą tytuł "Mali i duzi", na której pokazano głównie najnowsze pastele i rzeźby artysty przedstawiające zwierzęta, przygotowane przez niego dla uświetnienia jubileuszu 93 urodzin, który obchodził właśnie w Radziejowicach. Niestety terminy marcowe są ostatnimi, kiedy będzie można odwiedzić tę wystawę.

Sanok

Również bardzo krótką wystawę przygotowało Muzeum Historyczne w Sanoku. Od 17 marca do 16 kwietnia 2023 r. na poddaszu Zamku Królewskiego w Sanoku będzie można zobaczyć wystawę grafiki i ceramiki Salvadora Dalego z lat 1944-1983. Eksponaty pochodzą z prywatnych kolekcji.

Radom

Jeszcze do 15 kwietnia 2023 r. w Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu można odwiedzić wystawę pt. "Malczewscy. Spotkanie Artystów" prezentującą dorobek Jacka i Rafała Malczewskich, ojca i syna.

Po Tychach i Lublinie, następnym przystankiem obrazów Zdzisława Beksińskiego będzie Radom. Ekspozycja pt. "Beksiński w Radomiu" dostępna będzie w terminie 17 marca - 4 czerwca 2023 r. w Kamienicy Deskurów. I tu niespodzianka! Będą to zupełnie inne dzieła niż w czasie poprzedniej prezentacji w Lublinie. Podobnie jak w przypadku dwóch wcześniejszych wystaw, i tej towarzyszyć będą multimedia.

Łódź

W Muzeum Kinematografii właśnie rozpoczęła się wspomniana ekspozycja pt. "Mariusz Wilczyński. Zabij to i wyjedź z tego miasta". To kolejna odsłona wystawy poświęconej animowanemu filmowi Mariusza Wilczyńskiego "Zabij to i wyjedź z tego miasta", która prezentowana była już w stołecznej Zachęcie oraz w Biurze Wystaw Artystycznych w Tarnowie. Tu jednak jest najbardziej u siebie, bowiem bohaterką produkcji jest właśnie Łódź. Potrwa do 18 czerwca 2023 r.

Wrocław

Jeśli lubicie motyw zwierząt w sztuce, to powinna Wam się spodobać nie tylko wspomniana powyżej wystawa prac Józefa Wilkonia w Radziejowicach, ale i ekspozycja pt. "Fantastyczne zwierzęta" prezentowana aktualnie we foyer Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Pokazane na niej rzeźby pochodzą z kolekcji Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku i można je obejrzeć jeszcze do 16 kwietnia 2023 r. 

Prawdziwą petardę przygotowało też Muzeum Narodowe we Wrocławiu. W Pawilonie Czterech Kopuł od 22 stycznia 2023 r. gości ekspozycja pt. "Otto Piene. Gwiazdy". To pierwsza w Polsce indywidualna wystawa prac tego światowej sławy niemiecko-amerykańskiego artysty, jednego z założycieli grupy ZERO. Pokazano na niej dwie instalacje: Długie gwiazdy z 2014 r. - tzw. rzeźby powietrzne, czyli coś w rodzaju artystycznych wielkoformatowych balonów oraz Praską przestrzeń światła (2002/2017) będącą instalacją świetlną. Ależ ja lubię takie klimaty. Mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć nad Odrę do 25 czerwca 2023 r., bo właśnie wtedy zakończy się ta wystawa.

Ostrowiec Świętokrzyski

Ostrowiec Świętokrzyski zapewne nie jest Waszym pierwszym wyborem, jeśli chodzi o turystykę, a już na pewno nie jeśli chodzi o tę związaną z muzealnictwem. Teraz jednak warto wpaść do tamtejszego Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Pałacu Wielopolskich w Częstocicach, by zobaczyć wystawę pt. "Ćmielowska porcelana 1920-1945. Art déco i nie tylko", która potrwa jeszcze do kwietnia 2023 r. Pokazano na niej m.in. najsłynniejsze przedwojenne serwisy kawowe Kaprys, Kula i Płaski oraz fason Bałtyk, dziś niezwykle pożądane przez kolekcjonerów.

Toruń

Muzeum Okręgowe w Toruniu (w Ratuszu Staromiejskim) zaprasza na ekspozycję pt. "Hanna Brzuszkiewicz. Tworzywo i Tchnienie", na której pokazano ponad 80 form przestrzennych tej toruńskiej rzeźbiarki i wykładowczyni rzeźby na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, w większości wykonanych z ceramiki, ale również z innych materiałów poddanych próbie ognia jak chociażby mosiądz krzemowy, czy metal spawany. Wystawa potrwa do 28 maja 2023 r.

Gdańsk

Od 25 stycznia 2023 r. w Muzeum Gdańska (w Ratuszu Głównego Miasta) można oglądać wystawę prac Wojciecha Siudmaka pt. "Uniwersum", która wcześniej była prezentowana w Muzeum Sztuki Fantastycznej w Centrum Praskim Koneser w Warszawie. Więcej przeczytacie o niej w poście pt. "Warszawa przyłapana... w listopadzie 2022", zaś w Gdańsku będzie ją można odwiedzić do 11 czerwca 2023 r.

Poznań

Dla mnie Poznań zdecydowanie wygrywa to rozdanie. Wybrałam dla Was cztery wystawy i wszystkie chciałabym zobaczyć choćby jutro!

Pierwsza to ekspozycja pt. "Od pomysłu do przemysłu. Wystawa biżuterii PRL ze zbiorów M. M. Kwiatkiewicz" w Galerii Yes. Maria Magdalena Kwiatkiewicz, współzałożycielka firmy Yes skupiającej sklepy z biżuterią, od lat tworzy jeden z najważniejszych prywatnych zbiorów współczesnej polskiej sztuki złotniczej. Z ponad 1800 eksponatów składających się na tę niezwykłą kolekcję na wystawę wybrano ok. 200. Są to najbardziej charakterystyczne wyroby dla okresu PRL-u, zaś będzie można je podziwiać w okresie 17 kwietnia - 9 czerwca 2023 r. 

9 marca 2023 r. w Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu, oddziale Muzeum Narodowego w Poznaniu, ruszy ekspozycja pt. "Barbie. Nieznane oblicza". I niech Wam się nie wydaje, że to wystawa dla dzieci! Najsłynniejsza lalka świata stała się pretekstem do pokazania zmian w postrzeganiu kobiety oraz odzwierciedlenia przemian społecznych zachodzących w ostatnich latach. Oprócz cukierkowego oblicza Barbie pokazano też lalki w niestandardowym wydaniu - w ciąży, na wózku inwalidzkim, z łysą głową po chemioterapii, czy z bielactwem. Gdy ja byłam dzieckiem - nie do pomyślenia. Ja u schyłku lat osiemdziesiątych XX w. marzyłam o wersji ciemnoskórej i nawet w Paryżu mój tata nie był w stanie znaleźć dla mnie takiej lalki, nie mówiąc już o tym, że w tamtych czasach moje Barbie były wyśmiewane przez inne dziewczynki. W Polsce królowały wówczas Fleur o nieproporcjonalnie dużych głowach oraz niemieckie Petry ze stawami na zawiasy i w opinii rówieśniczek moje Barbie wyglądały "jak szczury" (to cytat). I właśnie o tym również jest ta wystawa. Potrwa do 30 lipca 2023 r.

A teraz doskonała wiadomość. Ekspozycja pt. "Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki" w Muzeum Narodowym w Poznaniu została przedłużona do 1 października 2023 r.!

Z kolei 27 kwietnia 2023 r. w Galerii Sztuki Współczesnej Fundacji Akademia Jana Lubrańskiego ruszy wystawa pt. "Jerzy Nowosielski - ikona i abstrakcja", na której zaprezentowane zostaną mniej znane ikony malarza w zestawieniu z jego obrazami abstrakcyjnymi. Czasu na jej odwiedzenie będzie sporo, bo aż do października.

Częstochowa

Muzeum Częstochowskie zaprasza od 9 marca do 25 czerwca 2023 r. na wystawę pt. "Damą być… Moda, szyk, sekrety buduaru". Wśród eksponatów, które będzie można zobaczyć w Ratuszu Miejskim, znajdą się stroje, torebki, wachlarze, kapelusze, biżuteria, falkony do perfum i inne przedmioty definiujące damę z okresu od końca XVIII w. do drugiej połowy XX w.

Kraków

Dopiero wróciłam z Krakowa, a już kombinuję, kiedy tam wrócić. A jest po co! Poniżej przedsmak tego, co w najbliższym czasie będzie się działo pod Wawelem, a następne propozycje znajdziecie w kolejnych odcinkach cyklu Gdzieś w Polsce, zatem zaglądajcie, bo mam już swoje typy praktycznie do końca roku (spoiler: Matejko!).

Póki co 14 kwietnia 2023 r. Muzeum Narodowe w Krakowie rozpocznie wystawę pt. "Jerzy Nowosielski 1923–2011. W setną rocznicę urodzin" przygotowaną z okazji jubileuszu setnej rocznicy urodzin artysty. Zaprezentowane zostaną na niej trzy wątki w twórczości malarza: pejzaż, ciało i abstrakcja. Ciekawe, że tym razem pominięto motywy sakralne. O tym, czy to dobra decyzja, będzie można przekonać się do 15 października 2023 r.

Jedną z ekspozycji, których nie udało mi się zobaczyć w trakcie ostatniej wizyty w Grodzie Kraka jest "Moda i sport" prezentowana od 19 stycznia 2023 r. w Kamienicy Szołayskich mieszczącej jeden z oddziałów Muzeum Narodowego w Krakowie. Jej celem jest ukazanie zmian, jakie na przestrzeni lat (od końca XIX w.!) zachodziły w podejściu do projektowania odzieży sportowej, zarówno jeśli chodzi o materiały, jak i wzory ubrań. Fajnym pomysłem jest zestawienie w ramach poszczególnych dyscyplin tych najstarszych, z całkiem współczesnymi. Wystawy nie skreślam z listy, bowiem czynna będzie aż do 21 stycznia 2024 r.

WIELKANOC

Jarmarki wielkanocne

Jarmarki bożonarodzeniowe mają bardzo długą tradycję. Od kilku lat coraz odważniej dołączają do nich również te wiosenne, tuż przed Wielkanocą. Można się na nich zaopatrzyć w ozdoby świąteczne, okolicznościowe wypieki (baby i mazurki), swojskie wędliny, czy wziąć udział w warsztatach wykonywania pisanek lub palm wielkanocnych. I choć odbywają się z mniejszą pompą niż te grudniowe, to goszczą na głównych placach i większych, i mniejszych miast, a także w skansenach.

Najwcześniej, bo już 24 marca 2023 r. wystartuje jarmark wielkanocny w Łodzi. Kramy tradycyjnie staną przy Piotrkowskiej (na odcinku od Nawrot do Moniuszki) i będzie ich, bagatela, ok. 50! A w nich obrusy, ozdoby na świąteczny stół, świece, wędliny, ekologiczne jaja, ciasta, miody i rękodzieło. Dla głodnych spacerowiczów nie zabraknie małej gastronomii. Jarmark potrwa do 4 kwietnia 2023 r.

Niewiele mniejsza liczba wystawców będzie czekać w Poznaniu. Między 30 marca, a 2 kwietnia 2023 r. na Placu Wolności stanie 40 schludnych drewnianych domków, w których będzie się można zaopatrzyć m.in. w ręcznie robioną ceramikę o świątecznych motywach (jajka, kury, zające), ozdoby wielkanocne, biżuterię, a także w regionalne smakołyki. Na placu stanie też prawie czterometrowa palma wielkanocna. Imprezę uświetnią również występy artystyczne i nie zabraknie czegoś na ząb.

W Szczecinie jarmark odbędzie się w zbliżonym terminie - od 31 marca do 2 kwietnia 2023 r. Stoiska ze świątecznymi smakołykami i wielkanocnymi ozdobami staną już po raz kolejny w Alei Kwiatowej. Nie zabraknie okolicznościowych zabaw dla najmłodszych.

Najdłuższy jarmark będzie miał miejsce w Krakowie. Potrwa od 30 marca aż do 10 kwietnia 2023 r. (tak, będzie trwał również w czasie świąt!). Będzie w nim uczestniczyć aż 60 wystawców z całej Polski i zagranicy oferujących przede wszystkim artykuły świąteczne: stroiki, koszyczki na święconkę, palmy, świece, pisanki, ręcznie malowaną porcelanę, biżuterię, obrusy, serwetki, ozdoby z siana i z drewna, czy też inne wyroby regionalne.

W weekend 1-2 kwietnia 2023 r. jarmark wielkanocny odbędzie się również w Muzeum Narodowym Rolnictwa w Szreniawie. To już dwudziesta, jubileuszowa edycja tego wydarzenia, która tradycyjnie obejmować będzie atrakcje związane ze zwyczajami i obrzędami ludowymi towarzyszącymi świętom Wielkanocy i z wiosną oraz pokazy pracy twórców ludowych i rzemieślników z różnych regionów Polski. W czasie imprezy będzie można zaopatrzyć się w wyroby rękodzielnicze (palmy, pisanki, koszyczki, rzeźby, hafty, biżuterię) oraz w tradycyjne produkty spożywcze.

W Niedzielę Palmową, 2 kwietnia 2023 r., jarmark wielkanocny zagości w Piotrkowie Trybunalskim. Na Rynku Trybunalskim będzie można kupić świąteczne ozdoby oraz produkty spożywcze prosto od rolników. Wystąpią też zespoły ludowe.

To oczywiście tylko oferta z wybranych miast. Podobnie jak jarmarki bożonarodzeniowe, i te wielkanocne odbywają się w bardzo wielu miejscach w Polsce.

Niedziela Palmowa

W tym roku Niedzielę Palmową obchodzić będziemy 2 kwietnia. Tradycyjnie największe imprezy odbędą się w Łysych na Kurpiach i w Lipnicy Murowanej, gdzie obchodom będą towarzyszyć jak co roku barwne procesje, konkursy na najpiękniejszą i największą palmę oraz ludowe festyny. Więcej pisałam o nich w zeszłym roku we wpisie pt. "Gdzieś w Polsce... w marcu 2022. Wilkoń w Radziejowicach i rozbiórka Solpolu (plus mnóstwo kulturalnych poleceń na kolejne miesiące)".

Niedziela Palmowa świętowana jest również w skansenach, m.in. w Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu i w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu (Niedziela Palmowa w skansenie). Tam również odbywają się konkursy wielkanocnych palm, kiermasze, czy inscenizacje i pokazy tradycyjnych obrzędów świątecznych oraz życia codziennego na wsi w tych regionach. 

IMPREZY PLENEROWE

Miesiące wiosenne zdeterminowane są przez obchody Wielkanocy, ale przecież nie samymi świętami człowiek żyje. 

Winnica Dwórzno zaprasza na kolejną w tym roku imprezę plenerową - Przywitanie Wiosny w Winnicy Dwórzno, które odbędzie się 18 marca 2023 r. Tematem przewodnim będą wina musujące, zaś w programie znajdzie się m.in. prezentacja otwierania win musujących (w tym pokazy sabrage), degustacje, zwiedzanie winnicy oraz afterparty z muzyką przy ognisku i zabawy plenerowe dla chętnych. Dla głodomorów będą pyszności z foodtrucków.

Uff, jest w czym wybierać, prawda? Dajcie znać, czy skorzystaliście z moich podpowiedzi, bo w ich przygotowanie włożyłam naprawdę mnóstwo pracy, serca i czasu. I robię to pro publico bono, dla Was. Przypominam też, że rekomendacje dla Warszawy znajdziecie jutro, jak co miesiąc w kolejnym odcinku Warszawy przyłapanej ("Warszawa przyłapana... w lutym 2023").

(foto: iza & jerz)