sobota, 4 października 2014

W poszukiwaniu jesieni i ptaków

Mimo że jesień już zagościła w kalendarzu, mam wrażenie, że wciąż jeszcze czai się za płotem. Bo choć pola zaorane czekają na wiosnę, a zieleń powoli ustępuje żółciom i czerwieniom, to wokół mało jeszcze tych kolorów jesieni. Łąki cały czas rozkwiecone, a na marcinkach (kwiatach jesiennych przecież!) wciąż przysiadają motyle.









Paproć







Chociaż Europejski Dzień Ptaków oficjalnie ma datę 1 października, to w Polsce obchodzony jest w pierwszy weekend tego miesiąca. Dziś i jutro w całym kraju organizowane są spacery ornitologiczne oraz liczenie ptaków. Ruszyliśmy więc za miasto, by ich poszukać. Bardziej niż widać było je słychać. Gdy usłyszałam charakterystyczne stukanie w pień, od razu zaczęłam zadzierać głowę do góry. Udało mi się wypatrzeć pięknego dzięcioła. Był tak zajęty stukaniem, że nawet nie zwrócił na mnie uwagi. Potem pojawił się jeszcze kowalik, ale mój przestarzały obiektyw nie bardzo daje sobie radę z fotografowaniem ptaków. Była także sójka, która nawet nie usiadła na gałęzi, a z oddali słychać było dzikie kaczki urzędujące na mokradłach. Znaleźliśmy też kilka piór z ładnymi wzorami. Nasz ornitologiczny spacer uważam mimo wszystko za udany!

Dzięcioł
Dzięcioł
Kowalik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz